O sprawie informuje poznańska ,,Gazeta Wyborcza". W sobotę do Poznania mieli przyjechać wojownicy z Czech, Francji, Rosji i Węgier. Ich celem było uczestnictwo w turnieju sztuk walk w w jednym z poznańskich klubów sportowych. Impreza została jednak zablokowana. Jak stwierdził przedstawiciel MW prezydent miastan szykanuje narodowców i zastrasza klub sportowy, w którym impreza miała mieć miejsce.
Jaśkowiak miał zagrozić obcięciem dotacji wszystkim miejscom, które gościć będą ,,nacjonalistów". Tymczasem klub KKS Sporty Walki, który miał gościć turniej, dostaje od miasta dotacje na szkolenie dzieci i młodzieży. Po słowach prezydenta wycofał zgodę na udostępnienie sali nacjonalistom, uzasadniając, że "mogłoby to narazić klub i miasto na zły wizerunek, a tym bardziej ktoś mógłby wyciągnąć pochopne wnioski, iż propagujemy oraz popieramy takie poglądy".
Mlodzież Wszechpolska była jednym ze współorganizatorów turnieju. Przebitkowski na antenie telewizji WTK stwierdził, że działania prezydenta miasta są "szokujące" i "przypominają metody systemów totalitarnych". Jak dodał: - Zastraszył klub, w którym impreza miała być organizowana. Szantaż polegał na groźbie nieprzydzielenia dotacji.
W związku z zaistniałą sytuacją nie jest wiadome, czy turniej w ogóle się odbędzie. Jak powiedział Przebitkowski: - Nie będę udzielał informacji co do kolejnych kroków, bo nie chcemy, by prezydent używał totalitarnych metod.
Zobacz także: Wyrok TK znany od dwóch tygodni?! To byłby SKANDAL!