Andrzej Duda zachwala swoją ochronę
Sama rozmowa telefoniczna prezydenta Andrzeja Dudy w programie posła Marka Jakubiaka "Nocne Polaków rozmowy" na YouTube była niemałym zaskoczeniem. Prezydent nie tylko zaskoczył widzów, ale również opowiedział o pracy funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa (SOP).
Jak przyznał Andrzej Duda, ludzie którzy zajmują się jego bezpośrednią ochroną cieszą się jego "szacunkiem i zaufaniem". Prezydent podkreślił, że zna ich od lat i są to "poważni oficerowie, poważni mężczyźni, patrioci oddani służbie i Polsce", którzy "sumiennie wykonują swoje zadania".
Prezydent był w niebezpieczeństwie? SOP musiał interweniować
Prezydent jako głowa państwa i polityk ma wielu wrogów, to też Andrzej Duda przyznał, że zdarzały się sytuacje, w których ochrona musiała działać. Przypomniał przy tym, że podczas kampanii prezydenckiej w 2020 roku zdarzały się "trudne sytuacje".
- Ochraniali mnie [oficerowie SOP - dop. red.] w czasie kampanii prezydenckiej w 2020 roku w kilku bardzo trudnych sytuacjach, ogromnie wykazali się wielką odpowiedzialnością i wręcz ofiarnością. Udaremnili kilka takich trudnych sytuacji przeciwko mnie. Kilka osób zatrzymali, które przejawiały różne agresywne zachowania. Jeden człowiek chciał czymś we mnie rzucić - powiedział Andrzej Duda.
Polecany artykuł: