W środę prezydent Andrzej Duda był w Kijowie. Spotkał się m.in z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, którego zapewnił o polskim wsparciu. - Działania Rosji w regionie budzą nasze ogromne zaniepokojenie - mówił po zakończeniu rozmów Duda. Podkreślał, że "to czas wielkiego testu dla europejskiej solidarności, ale także dla jedności Unii Europejskiej i NATO". - Na naszych oczach w widoczny sposób załamuje się system architektury bezpieczeństwa w Europie, który przez ostatnie dziesięciolecia gwarantował spokój. Jest to czas wielkiego testu dla europejskiej solidarności, ale także dla jedności Unii Europejskiej i NATO - mówił Duda.
Zaledwie kilka godzin później Putin zaatakował Ukrainę. reakcja polskiego prezydenta była niemal natychmiastowa. Andrzej Duda zamieścił wpis na Twitterze, w którym podkreślił, że świat powinien zdecydowanie zareagować na rosyjską inwazję.
Prezydent Andrzej Duda dzisiaj rano ponownie zapewnił prezydenta Ukrainy o polskim wsparciu w rozmowie telefonicznej. Pewne jest zatem, że nasi wschodni sąsiedzi mogą liczyć na naszą pomoc.
Na razie nie wiadomo, co oznaczają słowa prezydenta Andrzeja Dudy "Współdziałamy z naszymi sojusznikami z NATO oraz UE, wspólnie odpowiemy na rosyjską brutalną agresję i nie pozostawimy Ukrainy bez wsparcia". W ciągu kilku godzin powinny zostać podjęte decyzje dotyczące międzynarodowego wsparcia dla Ukrainy ze strony państw NATO. Pewne jest, że Polska będzie wspierała Ukrainę i zrobi wszystko, by przywrócić pokój u naszych wschodnich przyjaciół.