Pomysły Przemysława Czarnka, ministra edukacji i szkolnictwa wyższego od początku budzą wiele kontrowersji. Na początku grudnia na biurko prezydenta po raz drugi trafiła ustawa Czarnka, wzmacniająca m.in. kompetencje kuratorów oświaty kosztem dyrektorów szkół. Tym razem – jak przekonywał minister – przepisy miały być konsultowane z prezydentem.
Weto prezydenta
Andrzej Duda jednak po raz drugi ustawę zawetował. - Nie udało się osiągnąć społecznego kompromisu w sprawie tych zmian – oznajmił, podkreślając, że w obliczu wojny i trudnej sytuacji gospodarczej „nie potrzebujemy w Polsce dodatkowych napięć”. Minister Czarnek nie krył zaskoczenia takim obrotem sprawy i od razu zapowiedział, że przygotuje kolejną, trzecią już, wersję ustawy. - Co w nim zmienię? Nic – stwierdził w RMF FM. Kancelaria Prezydenta odpowiada, że jeśli tak się stanie, minister powinien się liczyć z trzecim wetem.
Andrzej Duda przeciwko PiS w sprawie lex Czarnek
- Jeśli projekt w podobnym kształcie trafi do prezydenta po raz trzeci, to możliwe, że spotka ją taki sam los jak poprzednie, bo pewnie wzbudzi takie same emocje i kontrowersje społeczne, a pan prezydent wyraźnie powiedział, że sytuacja Polski jest trudna i wymaga spokoju: mamy wojnę, rosnące koszty życia i to się raczej szybko nie zmieni – mówi „SE” Paweł Szrot, szef Gabinetu Prezydenta.
Zdaniem dr Sergiusza Trzeciaka, specjalisty od wizerunku z Polskiego Instytutu Liderów minister Czarnek będzie próbował zawrzeć kompromis z głową państwa, by jego pomysły jednak weszły w życie. - Minister Czarnek ma wizerunek fightera, polityka, który jeśli mu na czymś zależy, to łatwo się nie poddaje. W jego interesie jest teraz udowodnienie swojej skuteczności, żeby nie zostawić wrażenia, że nie udało mu się dopiąć swojego sztandarowego projektu – podkreśla. KBAR