Prezydent Andrzej Duda podjął decyzję w sprawie nowelizacji ustawy o IPN, która została przyjęta przez Sejm i przegłosowana przez Senat. Teraz prezydent Andrzej Duda zdecydował, że podpisze ustawę i odeśle ją do Trybunału Konstytucyjnego. W czasie specjalnego wystąpienia, w którym prezydent przedstawił swoje stanowisko mówił: - Jak wszyscy wiemy w relacjach Polski z Izraelem, dużą dyskusję wzbudziła nowelizacja ustawy o IPN. (...) Ustawa trafiła do mnie jako prezydenta, jestem zobowiązany podjąć decyzję. To nie jest ustawa nowa, na temat tego przepisu prowadziłem rozmowy rok temu, w czasie mojej wizyty w Izraelu. Pojawiał się wątek dotyczący tego, że ta ustawa nie będzie blokowała działalności artystycznej i naukowej. (...) To oczekiwanie zostało przez ustawodawcę zrealizowane. Jakie jest znaczenie tej ustawy - ona dotyczy kwestii niezwykle bolesnej, związanej z II wojną światową i martyrologią narodu polskiego, tego co nasi przodkowie przeżyli. Pamiętajmy, że w czasie II wojny światowej zginęło około 6 mln polskich obywateli. (...) Polska została w 1939 roku napadnięta jako pierwsza, polskie ziemie zostały rozdarte: z jednej strony Niemcy hitlerowskie, z drugiej Związek Radziecki. (...)
Prezydent w czasie wystąpienia podkreślał: - Tamten okres był jednym z najczarniejszych okresów historii, to prawda, że na naszej ziemi niemieccy naziści zbudowali obozy zagłady. (...) W mojej ocenie wątpliwości dotyczące ustawy o IPN muszą zostać rozstrzygnięte. Nie chciałbym, aby ktokolwiek z ocalonych miał wątpliwości, czy może głosić swoje świadectwo. (...) Polacy nie brali udziału w sposób systemowy w Holokauście. (...) Po analizie sytuacji zdecydowałem, że podpisuję tę ustawę, w związku z tym, przepisy wejdą w życie. W trybie następczym zdecydowałem zgłosić ustawę do Trybunału Konstytucyjnego.
Zobacz: Kukiz SZCZERZE przeprasza