Prezydencki minister o Tusku: Sam stwierdził, że jego szanse na wygraną byłyby umiarkowane

Radio Plus: Sejm wybierze nowych członków Trybunału Konstytucyjnego. Czy kwestia przyjęcia lub nie ślubowania od tych sędziów przez Prezydenta jest uważana na prerogatywę Głowy Państwa czy to jest coś nad czym Pan Prezydent się zastanawia.

Paweł Mucha: Przepis Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej stanowi o tym, że Sejm wybiera sędziów Trybunału Konstytucyjnego na 9-cio letnią indywidualną kadencję. To są kompetencje Sejmu jeżeli chodzi o wybór i ci, którzy szukają tych porównań z sytuacją historyczną zapominają, że ówcześnie było tak, że Sejm nowej kadencji podjął uchwałę o stwierdzeniu nieważności wyboru poprzedniego. Czyli wtedy, kiedy mieliśmy do czynienia w wyborem sędziów niejako na zapas, były bardzo poważne wątpliwości konstytucyjne. Sejm na gruncie swojej autonomii rozstrzygnął, że tamten wybór pozbawiony był mocy prawnej, że był bezskuteczny.

Podsumowując wątek, kogo Sejm wybierze teraz do Trybunału Konstytucyjnego, od tych osób Pan Prezydent odbierze ślubowanie w najbliższych dniach?To jest normalna zwykła sytuacja.

I nie ma w ogóle namysłu, oceny kandydatów, żadnej wątpliwości?

Ja mówię, że przepis Konstytucji mówi, że to jest kompetencja Sejmu. Natomiast namysł oczywiście zawsze jest tylko, że to jest sytuacja, która jest konsekwencją wyboru sejmowego.

Jedni mówią, że rezygnacja Donalda Tuska z ubiegania się o prezydenturę to dobra wiadomość dla Prezydenta Andrzeja Dudy inni twierdzą inaczej. A jak główny zainteresowany ocenił ten ruch swojego potencjalnego konkurenta.

Prezydent skupia się na wykonywaniu swoich obowiązków. My jesteśmy przed kampanią.Prezydent jest gotowy do merytorycznej debaty z kandydatem, kandydatką opozycji i jest gotów do debaty o polskich sprawach. Pan przewodniczący Donald Tusk sam stwierdził, że jego szanse w tych wyborach byłyby umiarkowane.

Obszerny fragment zapisu programu Gość Radia Plus "Sedno sprawy" Jacka Prusinowskiego z dnia 19.11.2019