Prezes Sądu Najwyższego: za 10 tys. to dobrze można żyć tylko na prowincji

2017-02-23 12:48

Zmiany w polskim sądownictwie to jeden z priorytetów dla ministerstwa sprawiedliwości, którym kieruje Zbigniew Ziobro. Do propozycji resortu postanowiła się odnieść prezes Sądu Najwyższego, która udzieliła obszernego wywiadu portalowi Onet. Zdaniem profesor Małgorzaty Gersdorf pomysł, aby ujawnić majątki posłów jest zły. Prezes Sądu Najwyższego oceniła również, że zarobki w sądownictwie są zbyt niskie: za te ok. 10 tys. brutto dobrze żyć można tylko na prowincji - skwitowała profesor Małgorzata Gersdorf.

- Władza lansuje taki obraz, że sędziowie to tłuste koty, którzy opływają w luksusy za państwowe pieniądze. Spójrzmy od dołu. Przeciętny radca prawny zarabia więcej niż sędzia sądu rejonowego. 7 tys. to straszne pieniądze? Na tym szczeblu 70 proc. nominacji to kobiety. Zarobki nie są wystarczające, by mężczyźni podejmowali ten zawód. Nieco lepiej jest w sądach okręgowych, ale za te ok. 10 tys. brutto dobrze żyć można tylko na prowincji. A co jest na samym szczycie? Dobry adwokat ma się lepiej niż sędzia Sądu Najwyższego - powiedziała Andrzejowi Stankiewiczowi z portalu Onet.pl prezes Sądu Najwyższego.

Zobacz: "Za 10 tys. brutto dobrze żyć można tylko na prowincji". Kim jest Małgorzata Gersdorf?

Zdaniem profesor Małgorzaty Gersdorf pomysł, aby upublicznić majątki sędziów jest bardzo zły, a władza chce go wprowadzić, tylko po to, by zyskać przychylność uwagi publicznej. Sędzia przytoczyła również badanie dla CBOS z którego wynika, że Polacy ufają wymiarowi sprawiedliwości.

- Sądom ufa 44 proc. Polaków, rządowi - 27 proc., zaś  parlamentowi - 21 proc. Badanie CBOS z marca 2016 r. pokazuje dodatkowo, że sędziowie cieszą się lepszymi ocenami uczciwości od urzędników, posłów i polityków, mimo tej kampanii antysądowej - przypomniała.

Co sądzicie o reformie sądownictwa, które przygotowuje minister Ziobro?