Szef MON podczas wspólnej konferencji z prezesem PiS Jarosławem Kaczyński przypomniał harmonogram prac przy budowie ogrodzenia na polsko-białoruskiej granicy. Jak podkreślał, chodziło "o to, aby zapewnić bezpieczeństwo naszej ojczyźnie, aby obronić Polskę przed destabilizacją, a przecież takie były intencje Kremla przed atakiem na Ukrainę - żeby zdestabilizować Polskę, żeby odciąć później zaatakowaną Ukrainę od możliwego wsparcia".
Jak dodał, Polska wspiera Ukrainę, gdyż nie godzimy się na to, aby Władimir Putin odbudowywał imperium. "Odbudowa imperium rosyjskiego zawsze groziła i grozi Polsce, mówił o tym prezydent Lech Kaczyński wielokrotnie" - przypomniał. "Wiernie wypełniamy testament śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, wzmacniamy bezpieczeństwo naszej ojczyzny, jesteśmy konsekwentni w działaniu" - oświadczył. Błaszczak podkreślał ponadto, że Wojsko Polskie będzie wspierało Straż Graniczną dopóki będzie taka potrzeba.
Szef MON zwracał uwagę na wojskowe urządzenia inżynieryjne przy ogrodzeniu, które stanowią "bardzo ważny argument w obronie naszego kraju". "Chodzi o to, aby bronić każdego skrawka polskiej ziemi. Dlatego też na podstawie decyzji rządu PiS, Wojsko Polskie jest wzmacniane; tu na wschodzie kraju powoływane są do życia nowe jednostki wojskowe" - wskazywał.
"Przeznaczamy znaczące sumy z budżetu państwa - i to też jest zasługa premiera Jarosława Kaczyńskiego - na obronność. Bezpieczeństwo naszej ojczyzny jest najważniejsze w sytuacji, w której w Europie toczy się wojna, a naszym celem jest wzmocnienie Wojska Polskiego tak, aby odstraszyć agresora. Aby agresor nie ośmielił się napaść na naszą ojczyznę" - powiedział szef MON