Premier Mateusz Morawiecki

i

Autor: Wikipedia Premier Mateusz Morawiecki

Premier Morawiecki pogrążony w smutku. Poinformował o ŚMIERCI. Wzruszające słowa

2020-11-18 11:21

Premier Mateusz Morawiecki wspomina legendę polskiego tenisa stołowego Zygmunta Sutkowskiego, który zmarł w sobotę. „Z Wrocławia nadeszła smutna wiadomość. Odszedł wieloletni prezes Dolnośląskiego Okręgowego Związku Tenisa Stołowego, działacz Polskiego Związku Tenisa Stołowego, zwany “prezesem tysiąclecia” - Zygmunt Sutkowski. Miał 84 lata. Ja również miałem przyjemność trenować pod jego skrzydłami” - napisał Mateusz Morawiecki na swoim instagramowym profilu.

Jak wspomina premier, sam znalazł się pod silną ręką trenera, który zajmował się wówczas szlifowaniem talentów spośród polskiej młodzieży. „Do sekcji wrocławskiego klubu tenisa sportowego „Burza” trafiłem w 1980 roku, trochę z przypadku. Od najmłodszych lat kochałem raczej „kopanie w nogę” z kolegami, pływanie i jazdę na rowerze. Byłem raczej aktywny fizycznie – czytamy na Instagramie. Mateusz Morawiecki odnosi się też do czasu strajków i stanu wojennego, kiedy Zygmunt Sutkowski zaproponował mu pomoc wykraczającą poza sport. „Pan Zygmunt Sutkowski wiedział, że mój śp. Ojciec ukrywał się i widział jak od czasu do czasu obrywałem na demonstracjach od zomowców. Kiedyś powiedział mi, że jakby trzeba było, to mogę spać u niego w domu. To był odruch prawdziwego mentora, którego autorytet wykraczał poza sport." - pisze Morawiecki.

Bombki z Krośnic podbijają świat

W liście upamiętniającym Zygmunta Sutkowskiego są też wspomnienia stricte sportowe. "Upór, z jakim podchodziłem do treningów, zaowocował pewnymi sukcesami sportowymi. Być może osiągnąłbym więcej, gdyby nie przegrana z przeciwnikiem, którego zlekceważyłem. To była dla mnie sroga nauczka na przyszłość, by nikogo i nigdy w żadnej sytuacji nie lekceważyć. Zakończenie tej mojej przygody to przełom 1983 i 84 r. Moja droga sportowa urwała się przed dekadami, a jednak pan Zygmunt Sutkowski pozostaje żywy w mojej pamięci. Zapamiętam go jako człowieka z pasją, pełnego serca do sportu i ludzi. Zostawił wielu uczniów. Dziękujemy.” – czytamy na profilu społecznościowym premiera Morawieckiego.