Loty z Bliskiego Wschodu do Kaliningradu
Premier Litwy Ingrida Šimonytė była „Gościem Wiadomości” na antenie TVP Info. Została zapytana m.in. o doniesienia mówiące o możliwości uruchomienia lotów z Bliskiego Wschodu i Afryki północnej do Kaliningradu oraz związane z tym obawy dotyczące ewentualnej nielegalnej migracji do Polski i Litwy. - Wciąż zmagamy się z tym zjawiskiem wraz z Polską i w mniejszym zakresie z Łotwą; nadal obserwujemy nielegalną migrację na naszych granicach zewnętrznych – odpowiedziała Šimonytė.
Wiceszef MSZ ostrzega Polaków. Chodzi o granicę polsko-białoruską
– Nie ma już oczywiście – póki co – lotów do Mińska, zmienił się tez profil migrantów. Zakładamy, że przybywają teraz głównie z Rosji. Albo są to ludzie, którzy przylatują do Rosji, albo też ludzie, którzy mieszkali w Rosji przez kilka lat, a teraz zdecydowali się podjąć próbę przedostania do UE – podkreśliła premier Litwy. – Wraz z władzami Polski ściśle monitorujemy rozwój wydarzeń. Wiem, że władze polskie to robią, a nasze służby blisko z nimi współpracują – podkreśliła.
Franek Sterczewski: Nie dla muru na granicy z Rosją! Ostra odpowiedź wiceministra obrony
Premier Litwy: smutne, że trzeba wznosić mury
– Zobaczymy, w co to się przerodzi, bo Rosja, podobnie zresztą jak Białoruś, znana jest z mówienia różnych rzeczy, które niekoniecznie muszą być prawdą. Będziemy więc monitorować rozwój wydarzeń, profil migrantów przybywających na granicę, loty i zastanawiać się, jakich potrzebujemy rozwiązań, być może również na szczeblu europejskim. To nowa okoliczność, do której musimy podchodzić z dużą ostrożnością – wskazała szefowa litewskiego rządu i dodała, że wznoszenie murów na granicy w XXI wieku jest czymś smutnym. - Ale niestety tak to się kończy, jeśli ma się takiego sąsiada, jak nasz – podkreśliła Ingrida Šimonytė.