Morawiecki: Kaczyński wyciągnął Polskę z dziadostwa
Podczas spotkania z mieszkańcami powiatu węgrowskiego szef rządu podkreślił, że "zmiany w gospodarce można przedstawiać na różne sposoby". "Można mówić o wskaźnikach ekonomicznych, makroekonomicznych. One są dobre. Widzi to także Komisja Europejska, widzą to rynki finansowe. Nie mam tutaj żadnych obaw. Ale jak chcemy ująć to jednym sformułowaniem, co się takiego stało w 2015, 2016 r., to powiem tak: Jarosław Kaczyński wyciągnął Polskę z dziadostwa, które wcześniej widoczne było w bardzo wielu wymiarach. I w wymiarze instytucjonalnym i w odniesieniu do ludzi" - ocenił.
Premier: Kaczyński postawił dobrą diagnozę
Według Morawieckiego, diagnoza Kaczyńskiego "była bardzo prosta". "To była diagnoza dotycząca braku odpowiedniego poziomu godności, zapewnienia godności ludziom pracy, polskiej wsi, polskich miast i miasteczek. Nie elitom. One sobie jakoś tam radzą zawsze. Zwłaszcza takie kompradorskie elity, jakie, niestety, przez 25 lat w większości tutaj w Polsce dominowały. Ale przywrócenie godności, szacunku i respektu zwykłemu człowiekowi, zwykłej polskiej rodzinie, polskiemu rolnikowi, polskiemu pracownikowi – to jest rewolucja godności, to jest wyciągnięcie Polski z dziadostwa" - wyjaśnił.
Morawiecki dodał, że "trzeba pamiętać o tym, jak było wcześniej". "Ponad 2 mln 300 tys. ludzi na bezrobociu. Pamiętacie? Ponad 2 mln ludzi wyjechało z Polski. Pamiętacie to? Ponad 2 mln ludzi pracowało za 3 zł, 4, 5 czy 6 zł za godzinę – pamiętacie to? Pamiętacie podniesienie wieku emerytalnego przez rząd PO? Ano właśnie. A pamiętacie, jaka była polityka wobec rodzin, czy było 500 plus, czy wobec emerytów były trzynastki, czternastki? Nie było. Wszyscy doskonale pamiętamy tamten czas" – stwierdził premier.