PiS wyłoni kandydata na prezydenta w prawyborach?
Jak podawał portal niezalezna.pl, PiS rozważa przeprowadzenie prawyborów, aby wyłonić kandydata na prezydenta. Wybory miałyby odbyć się pomiędzy trzema-czterema kandydatami, którzy najlepiej prezentują się w wewnętrznych badaniach. Prawybory miałyby się odbyć na Zjazdach Okręgowych. Jednak prezes PiS Jarosław Kaczyński stwierdził, że prawybory są omawiane, ale decyzja w ich sprawie jeszcze nie zapadła.
Jak podaje PAP w sprawie prawyborów wysłano do członków partii SMS-y, w których poinformowano, że prawybory były jednym z rozważanych rozwiązań i wciąż nie zapadła ostateczna decyzja, co potwierdza słowa Jarosława Kaczyńskiego.
Wśród potencjalnych kandydatów wymienia się prezesa IPN Karola Nawrockiego, byłego kandydata na prezydenta stolicy i europosła Tobiasza Bocheńskiego, byłego szefa mon i byłego wicepremiera Mariusza Błaszczaka, oraz byłego wiceszefa MSZ Marcina Przydacza. Rozważany miał być również Zbigniew Bogucki, ale jak dowiedział się PAP od polityków PiS, nie jest już raczej brany pod uwagę.
Politycy PiS sceptyczni wobec pomysłu prawyborów?
Jak dowiedział się PAP od polityków PiS, sporo z nich podchodzi sceptycznie do pomysłu prawyborów.
- Nie wiem na ile ten pomysł jest poważnie rozważany. Zakładam, że komuś zależało na szumie w temacie wyłaniania kandydata. Osobiście nie sądzę, abyś poszli w tym kierunku - powiedział jeden z posłów cytowany przez PAP.
Inny polityk PiS miał podzielić się swoimi wątpliwościami - dotyczącymi tymi jak wyłonić kandydatów, oraz, że istnieje ryzyko wygrania ich przez osobę, która nie powinna być kandydatem. Jego zdaniem prawybory byłyby dobrym rozwiązaniem, gdyby głosowano pomiędzy dwoma kandydatami wskazanymi przez Jarosława Kaczyńskiego.
- Wydaje mi się, że te prawybory będą na zasadzie: pogadamy, pogadamy, a później będzie jak zwykle. Tak samo jak z reformą partii - przeżywaliśmy to przez dwa miesiące i widać jak zostaliśmy "skutecznie zreformowani" - mówił jeden z rozmówców PAP.
Jak mówili politycy PiS w rozmowie z PAP, pojawiały się głosy, że kandydat partii w wyborach prezydenckich ma zostać ogłoszony 10 lub 11 listopada.
Polecany artykuł: