Ksepko jest związany z PiS od wielu lat. Był m.in. szefem partii w Sopocie. Specjalizuje się w prawie karnym, postępowaniach sądowych i arbitrażowych. Do stycznia tego roku był partnerem w kancelarii radców prawnych i adwokatów Głuchowski, Siemiątkowski, Zwara i Partnerzy. W tej samej kancelarii staż odbywała Marta Kaczyńska.
Ksepko i Kaczyńska to dobrzy znajomi. Sześć lat temu obecny wiceprezes Energi został pełnomocnikiem Kaczyńskiej w głośnej sprawie wycieku raportu ABW dotyczącego incydentu w Gruzji w 2008 r. z udziałem prezydenta Kaczyńskiego. Według raportu wizyta, podczas której padły strzały, nie była dostatecznie zabezpieczona przez BOR. Zarówno Kaczyńska, jak i Ksepko uważali, że przy tej sprawie prezydent Polski mógł być inwigilowany. Prokuratura jednak umorzyła śledztwo.
Jako wiceprezes Energi ds. korporacyjnych kolega i prawnik Kaczyńskiej może zarobić nawet ok. 70 tys. zł miesięcznie. Tyle otrzymywała w ubiegłym roku jego poprzedniczka Jolanta Szydłowska (53 l.).
Pytany o Ksepkę szef PiS na Pomorzu Janusz Śniadek (61 l.) był wyraźnie poirytowany. - Powoływanie członków zarządu w spółkach Skarbu Państwa należy do kompetencji ministra skarbu albo samej spółki. Niczego nie będę komentować - uciął Śniadek. Sam wiceprezes Energi nie odbierał wczoraj telefonu od nas. Biuro prasowe spółki zapewniło nas, że Ksepko ma odpowiednią wiedzę, kwalifikacje oraz predyspozycje.
Ciekawostką może być fakt, iż przed laty Ksepko śpiewał i grał w trashmetalowych zespołach Afterlife i Chrest. Nosił długie włosy i w niczym nie przypominał wiceprezesa koncernu energetycznego.
Zobacz także: Szydło zaskakuje i zmienia zdanie- Polska nie przyjmie w obecnej sytuacji uchodźców!