Jak mówiła premier: - Poprzedni rząd zadeklarował, że będzie uczestniczył w przyjmowaniu uchodźców. Zgodził się na to, żeby kilka tysięcy osób mogło trafić do Polski na zasadzie dobrowolności. Po zamachach w Brukseli, rząd nie chce jednak ryzykować i zdecydował się odrzucić wcześniejsze ustalenia państw Unii. Jak dodała premier: - 28 krajów Unii Europejskiej zgodziło się na to, żeby poprzez relokację rozwiązać ten problem. Ale powiem bardzo wyraźnie: nie widzę możliwości, aby w tej chwili migranci do Polski przyjechali.
Stanowisko pani premier potwierdził Rafał Bochenek, który stwierdził, że nie możemy obecnie przyjąć imigrantów, ponieważ nie działają mechanizmy kontroli, które potrafiłyby potwierdzić tożsamość uchodźców. Jak ocenił na antenie TVN24: - Pokazują to wypadki ostatnich dni. Nie możemy doprowadzić do takiej sytuacji, aby wydarzenia z krajów zachodnich, przeniosły się do naszego kraju.
Rzecznik rządu @RafalBochenek w #Sejm:Dopóki nie zostaną uruchomione odpowiednie procedury weryfikacji uchodźców, nie możemy ich przyjmować.
— PrawoiSprawiedliwość (@pisorgpl) 23 marca 2016
Zobacz także: Znaleziono tajemniczy testament jednego z zamachowców. Zamachy w Brukseli. RELACJA NA ŻYWO