Stan Tymiński mieszka od lat w Kanadzie, ale śledzi to co dzieje się u nas. Niewykluczone, że jesienią znowu pojawi się w Polsce. - Mam propozycję startu w wyborach parlamentarnych - mówi nam. Nie zdradza jednak od jakiej partii.
Prywatnie Stan Tymiński też ma się dobrze. Wygląda zdrowo i rześko. - Prowadzę firmę, pracuję na farmie. Codziennie ćwiczę, podnoszę sztangę 75 kg - chwali się. Wiedzie szczęśliwe życie u boku nowej żony, tym razem z Chin. To już trzecia żona. - Ale poprzednie dobrze zabezpieczyłem. Każdej dałem po milion dolarów - mówi Super Expressowi.
Stan Tymiński i jego czarna teczka
Cała Polska usłyszała o Stanie Tymińskim w 1990 roku. Pojawił się znikąd i poważnie zamieszał w polskim życiu politycznym. Bez poparcia żadnej partii w aurze tajemniczości zgłosił swoją kandydaturę na prezydenta. Lansował się na człowieka spoza układu i głosił hasła przeciwko reformom gospodarczym. N a tyle skutecznie, że przekonał do siebie ponad 3 mln Polaków i w pierwszej turze wyborów pokonał nawet Tadeusza Mazowieckiego i Włodzimierza Cimoszewicza. W drugiej turze zmierzył się z Lechem Wałęsą. Całą kampanię nosił przy sobie słynną "czarną teczkę", w której - jak twierdził - miał Wałęsę dokumenty. W drugiej turze przegrał z byłym przywódcą Solidarności, uzyskując niespełna 26 proc. głosów.
Po latach na emigracji w 2005 roku Stan Tymiński znów próbował znaleźć swoje miejsce w polskiej polityce. Kandydował na prezydenta, ale zdobył tylko 0,16 procent głosów. 1 września 2010 publicznie oświadczył, że wycofuje się z działalności politycznej. Najwyraźniej jednak powoli zmienia zdanie...
Zobacz też: Tajemniczy SYGNET Komorowskiego! Dlaczego chowa go w kampanii? [ZDJĘCIA]