- Jest wiele powodów do niepokoju. Nie wykluczam możliwości, że po podliczeniu głosów, pojawi się postulat o powtórzeniu wyborów. Nie zdecydowałbym się na użycie systemu informatycznego, który jeszcze w tygodniu poprzedzającym głosownie nie był sprawny. Wszystkie wątpliwości dotyczące wyborów będą musiały być wyjaśnione - powiedział oburzony szef resortu sprawiedliwości Cezary Grabarczyk w TVN24.
Takich głosów nie brakuje w sytuacji, w której już kolejny dzień PKW nie może ogłosić oficjalnych wyników wyborów! Popsute systemy informatyczne, włamania hakerów na serwery wyborcze PKW czy coraz większa liczba nieważnych głosów - to tylko część absurdów, jakie towarzyszą wyborom samorządowym.
- To co dziś się dzieje, jest zagrożeniem dla systemu demokratycznego w Polsce. Wygląda na to, że będziemy mieli do czynienia z takim wynikiem wyborów, który nie będzie mógł być uznany za prawdziwy. Z całą pewnością, obok skarg do sądów, podejmiemy także pewne inicjatywy polityczno-prawne w parlamencie. Myślę o ustawie, która pozwoli przeprowadzić nowe wybory - mówił wczoraj w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Powtórki wyborów chcą też m.in. prezes KNP Janusz Korwin-Mikke (72 l.), szef klubu SP Jarosław Gowin (53 l.), a także lider SLD Leszek Miller. - Zwracamy się do Parlamentu Europejskiego i Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie o objęcie wyborów w Polsce misją obserwacyjną. Państwo polskie znalazło się w kryzysie! - mówił wczoraj były premier. Takie głosy słychać nie tylko w opozycji, ale i w koalicji. - W PKW jest jeden wielki burdel. Skala zastrzeżeń jest ogromna, dlatego nie dziwię się, że pojawiają się głosy, że trzeba powtórzyć wybory. Byłoby to właściwe - komentuje nam Eugeniusz Kłopotek (61 l.) z PSL.
- Jestem oburzony pracą PKW. Trzeba się zastanowić nad powtórką wyborów. Nie może być tak, że z wyborców robi się idiotów, a ze święta demokracji wychodzi wielki bubel i towarzyszą mu skandale - dodaje Jan Rulewski (70 l.) z PO.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Czytaj: Wiktor Świetlik: Bałagan w PKW dowodem na rozkład państwa