Kinga Gajewska

i

Autor: STANISLAW KOWALCZUK

Posłanka PO walczy o... sejmowe trawniki dla psów

2017-07-11 16:40

Spór o miesięcznice, afera Amber Gold, warszawska reprywatyzacja,  nowa opłata paliwowa... To wszystko nieważne! Posłanka Platformy Obywatelskiej, Kinga Gajewska-Płochocka postanowiła wysłać do marszałka Sejmu pytanie o... zakaz wprowadzania psów za sejmowe szlabany! Posłankę oburza umieszczenie naklejki zakazującej wejścia psom obok tych o zakazie wnoszenia broni czy też niebezpiecznych przedmiotów.

Posłanka dostrzegła, że przed wejściem na teren Sejmu znajduje się tabliczka z informacją o "zakazie wprowadzania zwierząt". Jak zbulwersowana napisała w piśmie do marszałka Kuchcińskiego: - Znak ten widnieje razem z innymi zakazami m.in. wnoszenia niebezpiecznych przedmiotów i broni. Do tej pory nigdy wprowadzanie psów na teren Sejmu nie było problemem (...) Dlaczego psy oraz inne zwierzęta są na równi traktowane z niebezpiecznymi przedmiotami? Czy są odnotowane niebezpieczne zdarzenia z udziałem zwierząt, w tym psów, na terenie Sejmu? Na profilu swojego psa na Instagramie zamieściła to pismo w całości:

 

 

Posłanka precyzowała później, że o co konketnie jej chodzi. Jak napisała: -  Nie pytam wszakże o wejście do budynku tylko na teren zewnętrzny. Psy nie mogą wchodzić za szlaban na trawę! Do tego zamieściła zdjęcie tablicy, która tak jej się nie spodobała:

 

 

Sprawa jest poważna! Dyrektor Biura Komunikacje Społecznej Kancelarii Sejmu odpisał posłance, że zbierane są szczegółowe informacje w tej sprawie. Kancelaria przedłużyła termin rozpatrzenia wniosku do 12 lipca:

 

 

Przypomnijmy, że w Sejmie zagościł już niegdyś jeden pies, do którego zaapelować postanowił nawet Aleksander Kwaśniewski:

 

 

Zobacz także: OBRZYDLIWY wpis posła PO o Kaczyńskim i miesięcznicach smoleńskich