Posłanka PO pędziła samochodem

Policjanci zatrzymali posłankę na drodze krajowej nr 61 w okolicy Szczuczyna. Kobieta poinformowała funkcjonariuszy policji, że jest parlamentarzystką. Jak czytamy na poranny.pl: - Pani poseł Bożena Kamińska nie miała przy sobie legitymacji poselskiej - powiedział lokalnemu portalowi Tomasz Krupa z zespołu prasowego podlaskiej policji. Policjanci, którzy zatrzymali pędzącą posłankę sprawdzili jej stan trzeźwości, Kamińska była trzeźwa.

Jak podaje portal Bożena Kamińska, posłanka Platformy Obywatelskiej,  nie chce uchylać się od odpowiedzialności za przekroczenie prędkości i mandat zapłaci. Przyznała zresztą, że to nie był pierwszy raz, gdy dodała gazu: - Nie ma co chować się za immunitetem. Zdarza mi się przekroczyć prędkość i wtedy zawsze płacę mandaty - cytuje posłankę poranny.pl. A inny lokalony portal wspolczesna.pl podaje, że: Kamińska dodała, że nie jest prawdą, iż nie posiadała przy sobie prawa jazdy. Jak nam powiedziała, podczas kontroli nie miała jedynie legitymacji poselskiej.

Sprawdź: Ośmiu nastolatków w BMW. Jeden spłonął w bagażniku!