Tadeusz Cymański

i

Autor: Wojciech Olkusnik/East News Tadeusz Cymański

Zaskakujące słowa

Poseł Tadeusz Cymański zapytany o metody wychowawcze Korwin-Mikkego. Polityk krótko: Klapsy to nie przemoc!

2023-08-25 11:40

Szerokim echem odbiła się szokująca wypowiedź posła Konfederacji Janusza Korwin-Mikkego (81 l.), który szczerze przyznał w rozmowie z nami, że zdarza mu się karać 10-letniego synka, wymierzając mu klapsy. Wśród wielu głosów oburzenia ze strony polityków i psychologów, zdecydowanie wyróżnia się stanowisko posła PiS Tadeusza Cymańskiego (68 l.). Polityk otwarcie przyznaje, że też stosował kary cielesne wobec swoich dzieci i nie widzi w tym nic złego.

- Bicie, torturowanie to przymiot dla ludzi, którzy nie powinni sprawować władzy rodzicielskiej. Natomiast karcenie, strofowanie czy klapsy to nie jest przemoc – przyznaje otwarcie Tadeusz Cymański, broniąc kontrowersyjnych metod wychowawczych posła Konfederacji. Warto tu zaznaczyć, że obaj panowie mają duże doświadczenie w wychowaniu pociech. Poseł Tadeusz Cymański - wcześniej Suwerenna Polska, teraz PiS - ma piątkę dzieci, a Janusz Korwin-Mikke aż ósemkę.

Cymański: "Nawiedzone środowisko mówi, że klaps to przemoc"

- Miałem synów, którzy dorastali kiedyś, mieli 22, 23 lata i wziąłem ścierę i ich zdzieliłem po tych karkach, jak z siłowni przyszli – przyznaje bez ogródek. - Ja jestem zwolennikiem starej szkoły i przyznaję, że klapsy były i bronię klapsa, jako elementu odruchu rodzicielskiego wymierzonego z miłością, ku przestrodze. Kto miał dzieci to dobrze wie - przekonuje.

Zaznacza jednak, że nie chodzi tu o fizyczne znęcanie się. - Ja miałem piątkę dzieci i to nie byle jakich dzieci. Mam nadzieję, że Janusz Korwin-Mikke nie stosuje jakichś ostrych rzeczy – zastrzega. - Karcenie, klaps nie jest biciem! Ale nawiedzone środowisko mówi, że klaps to przemoc – nie owija w bawełnę poseł Cymański.

Wieczory Express Tadeusz Cymański
Sonda
Czy dostawałeś w dzieciństwie od rodziców klapsy?