- Mniejsze partie walczą o przekroczenie progu wyborczego. Myśli pan, że wczorajsza debata wpłynie pozytywnie na ich wynik wyborczy?
- Niestety, większość partii próbowała zagwarantować sobie miejsce w parlamencie atakami na Ewę Kopacz. Powinno być jednak tak, że to programami i pomysłami na Polskę zdobywają sobie głosy wyborców. Takich dobrych programów nie słyszałem. Wiele osób chyba za dużo obiecywało sobie po występie pani Nowackiej. Zjednoczona Lewica z nią na czele wypadła poniżej oczekiwań. Dużo lepiej - bardziej wyraziście - wypadł przedstawiciel również lewicowej Partii Razem. Wydaje się, że po tej debacie ugrupowanie panów Millera i Palikota ma powody do zmartwień.
- Naprawdę?
- Owszem. To w Partii Razem było widać prawdziwego lewicowego ducha. Jeżeli chodzi wystąpienie Barbary Nowackiej, to tej prawdziwej lewicowości nie dostrzegłem.
Zobacz także: Kandydat Kukiza: Proponujemy prawdziwą rewolucję!