Wszystko zaczęło się od powołania przez Liroya stowarzyszenia Skuteczni, które ma wystawić własne listy w wyborach samorządowych. A to może kłócić się z listami ruchu Kukiz'15. - Liroy od pewnego czasu mocno gra na siebie, co nie podoba się Pawłowi - mówi nam jeden z posłów ruchu Kukiz. Konflikt między Liroyem a Kukizem miał przybrać na sile, kiedy lider ugrupowania zaprzeczył, jakoby raper miał startować na prezydenta stolicy. - Z całą pewnością nie Liroy będzie kandydatem na prezydenta Warszawy - mówił w RMF FM Paweł Kukiz. Co na to Liroy?- To nie Paweł zdecyduje, czy będę startował, czy nie. To ja zdecyduję. Zaufałem Pawłowi i zgodziłem się wejść do jego ruchu. Poszedłem za Kukizem jako liderem, ale nie jest on nieomylnym szefem, który może mnie czy innym posłom rozkazywać. Mam 46 lat i widziałem wiele w życiu i nie sądzę, żebym widział mniej od Pawła. Jestem z nim na równych prawach - zaznacza Liroy.
I opisuje, co mu się nie podoba u Kukiza. - Na przykład to, że Paweł powiedział, że ja nie będę startował na prezydenta Warszawy. A kim jest Paweł? To nie on zdecyduje. Tu są jednomandatowe okręgi wyborcze i mógłbym przecież wystartować - dodaje Marzec. I zdradza, że nie wie, czy będzie posłem na kolejną kadencję. - Wszystko zależy od Pawła. Nie wiem, czy wsadzi mnie na listy wyborcze. To on jest liderem - dodaje na koniec Liroy.
Zobacz: Beata Szydło: dumna mama księdza Tymoteusza. Syn premier został księdzem ZDJĘCIA