Lex Czarnek budzi emocje. Lawina przekleństw w Sejmie!
Skandaliczne słowa wybrzmiały tuż przed posiedzeniem połączonych komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Obrony Narodowej, 4 stycznia 2021 roku. Posłowie mieli pochylić się nad projektem nowelizacji ustawy Prawo oświatowe, zwanej popularnie Lex Czarnek. Z czyich ust padły przekleństwa? Z powodu wielu nakładających się na siebie głosów trudno to jednoznacznie ocenić. Zdaniem niektórych przedstawicieli opozycji, słowa te wypowiedział Waldemar Andzel z Prawa i Sprawiedliwości, który "dyscyplinował posłów PiS-u, którzy nie przyszli na komisję". - Dajcie nazwisko tego człowieka - apelował od początku poseł Artur Dziambor z Konfederacji, jednak odpowiedzi ze strony przewodniczącej komisji się nie doczekał. Poniższe nagranie z Sejmu, które opublikowano na Twitterze, pokazuje fragment wpadki jednego z parlamentarzystów.
Babcia Kasia stratowana. Manifestacje przeciw Lex Czarnek. Zobacz zdjęcia w poniższej galerii...
Lex Czarnek dostaje dziś kolejną już szansę od Prawa i Sprawiedliwości. Pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy Prawo oświatowe miało mieć miejsce jeszcze w grudniu 2021 roku. Po bliższym przyjrzeniu się koncepcji PiS-u na posiedzeniu połączonych komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Obrony Narodowej opozycji udało się wówczas przegłosować wniosek o zawieszenie prac. Od tamtej pory Lex Czarnek jest jednym z najgorętszych tematów w bieżącej debacie. Dlaczego nowelizacja budzi aż tak duże emocje? Czym tak naprawdę jest rządowy projekt Lex Czarnek? Kolejne podejście do jego czytania ma mieć miejsce jeszcze dziś, 4 stycznia 2021 roku. Jakich dokładnie zmian chce minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek? Więcej na ten temat przeczytasz w osobnym artykule [TUTAJ].