WITOLD WASZCZYKOWSKI

i

Autor: Marcin Wziontek WITOLD WASZCZYKOWSKI zasłynął wpadką, gdy powiedział, że rozmawiał z ministrem mitycznego państwa San Escobar.

Polska niestałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ!

2017-06-02 20:19

W Nowym Jorku w piątkowe południe (czasu tamtejszego) odbyło się głosowanie nad kandydaturą Polski jako niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ. Nad kandydaturą naszego kraju głosowało liczące 193 państwa Zgromadzenie Ogólne. Polska musiała zdobyć poparcie co najmniej 129 lub (w przypadku gdyby nie wszyscy byli obecni) 2/3 uczestniczących w głosowaniu. W czwartkowy wieczór szef MSZ, Witold Waszczykowski poinformował media, że po odbytych rozmowach z przedstawicielami różnych krajów, jest optymistą przed głosowaniem. Jakie są wyniki głosowania?  

Polska wybrana na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ na lata 2018-19. Polską kandydaturę na niestałego członka Rady poparło 190 krajów spośród 192. Nasz kraj był jedynym kandydatem z regionu Europy Wschodniej. Razem z Polską w piątek do grona niestałych członków przyjęto: Wybrzeże Kości Słoniowej (189 głosów), Gwineę Równikową (185 głosów), Kuwejt (188 głosów), Peru (186 głosów) i Holandię (184 głosy). p>

Jak zdradził Waszczykowski przed tajnym głosowaniem: - Z rozmów, które prowadziliśmy od kilku dni i dzisiejszych, które prowadziłem z ambasadorami zarówno bardzo dużych państw, np. Chiny i Wielka Brytania, jak i mniejszych, w tym afrykańskich, wynika, że można być optymistą.

Minister zapytany, czy możliwe są jeszcze jakieś niespodzianki, skoro Polska jest jedynym kandydatem z regionu państw Europy Wschodniej przyznał, że faktycznie w kilku grupach są kandydaci nie mający rywali. Jak dodał, niektórzy z ambasadorów mogą uznać to jednak za formalność i nie pojawić się na głosowaniu. W takiej sytuacji: – Istnieje niebezpieczeństwo, że może ich być nawet kilkudziesięciu. W przypadku Polski nie będzie to problemem, ale może zaistnieć w przypadku innych. Lepiej jednak, żebyśmy mieli 129 głosów z dużą nadwyżką.

Co ma dać Polsce obecność w Radzie Bezpieczeństwa ONZ?

W opinii Waszczykowskiego jest to narzędzie oddziaływania na świat, które umożliwi polityczny wpływ Polski na rozwiązywanie wielu konfliktów. Może się też przyczynić do rozszerzenia współpracy gospodarczej. Przypomniał, że kiedy po 2000 r. Polska zaistniała na Bliskim Wschodzie, m.in. w Iraku czy w Afganistanie, została dostrzeżona przez wiele państw tego regionu. Jak wspominał: - Zaraz posypały się wizyty z Kuwejtu, z Arabii Saudyjskiej, więc to jest instrument prowadzący do większej rozpoznawalności, która może się przekuć w większą współpracę gospodarczą. Waszczykowski dodał również, że w trakcie zabiegów o przyjęcie Polski do Rady Bezpieczeństwa ONZ w minionym roku odbył ok. 70 wizyt zagranicznych, a w Polsce przyjął około 50-60 gości.

Zobacz także: Gigantyczne zadośćuczynienie za cudze szczątki w trumnie ofiary Smoleńska?