Szpital w Gryficach od niedawna nie ma oddziału otolaryngologicznego. Najbliższa taka placówka przyjmuje pacjentów w Koszalinie, więc chorzy potrzebujący pomocy specjalisty muszą jeździć około 80 km. Pacjentów nie ma kto leczyć, bo brakuje otolaryngologów.
- Szukaliśmy lekarzy, którzy mogliby podjąć pracę na oddziale przez pół roku. Pomimo wielokrotnie ogłaszanych konkursów i ponawianych ogłoszeń, nie znaleźliśmy chętnych – tłumaczy Łukasz Szyntor, rzecznik prasowy szpitala.
Takie informacje niestety powinny przestać szokować. Powód? Polska ma najmniej lekarzy w Europie – na tysiąc mieszkańców przypada ich 2,3, a średnia europejska to 3,9. Daje to nam ostatnie, 28. miejsce w UE. Polscy lekarze starzeją się – już co czwarta lekarka i co piąty lekarz są w wieku emerytalnym.
- Gdyby odeszli na emeryturę, byłaby katastrofa, a ponieważ pracują, mamy „tylko” stan zapaści. Prawie każdy szpital powiatowy ma problemy z kadrą medyczną. Na przeciętnym oddziale jest ordynator, jego zastępca, a pozostali lekarze to rezydenci i stażyści, czyli uczniowie! - oburza się Maciej Hamankiewicz (63 l.) z Naczelnej Rady Lekarskiej.
Ministerstwo Zdrowia zwiększyło nabór na studia medyczne, ale dzięki temu lekarzy w Polsce przybędzie dopiero za 10 lat, kiedy obecni studenci medycyny zostaną specjalistami.