Norwegowie bronią polskiego nieba
Spotkanie Władysława Kosiniaka-Kamysza z norweskim ministrem obrony Tore Sandvikiem odbyło się na terenie 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu–Krzesinach, gdzie obecnie stacjonują norweskie myśliwce F-35. To część natowskiej misji ochrony polskiej przestrzeni powietrznej.
Pilne! Michał K. opuści areszt w Londynie. Kaucja wpłacona
Dodatkowo norweskie systemy obrony przeciwrakietowej rozmieszczone są na lotnisku w Jasionce pod Rzeszowem. To kluczowa lokalizacja ze względu na bliskość granicy z Ukrainą i intensywny ruch wojskowy.
Nowa umowa na nowe czasy
Polsko-norweska współpraca obronna opierała się dotąd na umowie sprzed 30 lat. Kosiniak-Kamysz podkreślił, że świat się zmienił, a zagrożenia stały się realniejsze niż kiedykolwiek.
– Podjęliśmy decyzję o przyjęciu nowego planu działania na ten rok, którego najważniejszym elementem będzie podpisanie nowej umowy o bezpieczeństwie i wymianie doświadczeń – zapowiedział szef MON.
Tore Sandvik, który objął stanowisko ministra obrony Norwegii zaledwie tydzień temu, zaznaczył, że jego pierwsza zagraniczna wizyta przypadła właśnie na Polskę, co świadczy o randze współpracy między oboma państwami.
– Polska jest kluczowym sojusznikiem i odgrywa ogromną rolę w odstraszaniu w Europie – powiedział Sandvik, dodając, że oba kraje chcą jeszcze bardziej wzmocnić współpracę wojskową.
Czy Polska i Norwegia szykują się na eskalację?
Rosnąca obecność norweskich sił w Polsce, wzmacnianie obrony powietrznej i nowa umowa to sygnał, że sytuacja w Europie nie zmierza ku stabilizacji. Wojna na Ukrainie, groźby Kremla i wzrost napięć w regionie sprawiają, że NATO intensyfikuje współpracę obronną.
Co dokładnie znajdzie się w nowej umowie? Czy Polska i Norwegia przygotowują się na realny scenariusz eskalacji zagrożeń?
Poniżej galeria zdjęć: Tak Kosiniak-Kamysz ratował posłankę Piekarską. Zapraszamy.
![Polityka SE Google News](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-WASq-oV6c-sTFb_polityka-se-google-news-664x442-nocrop.jpg)