Bogusław Sonik: Polska dostaje rykoszetem

"Super Express": - UE walcząc z uzależnieniem od papierosów, jest zdecydowana zakazać sprzedaży popularnych slimów, których Polska jest głównym producentem. Dla naszego przemysłu tytoniowego, drugiego w Unii, to spory problem.

Bogusław Sonik: - Slimy znalazły się na celowniku Unii, ponieważ uważa się, że swoim atrakcyjnym opakowaniem, przypominającym np. szminki, i kształtem zachęcają młode osoby do palenia. Dla Polski to faktycznie duży problem. Jak pan wspomniał, produkujemy ich najwięcej w Europie i nasz przemysł na tych rozwiązaniach może stracić. Choć trzeba pamiętać, jak dużo strat przynosi nam leczenie chorób wywołanych paleniem.

- Nie wiem, czy wyeliminowanie jedynie jednego rodzaju papierosów coś zmieni. Jeśli Unia chce naprawdę coś w tej materii zaradzić, powinna działać bardziej radykalnie, a nie uderzać głównie w Polskę i jej przemysł tytoniowy.

- W czasie debaty podnosiły się głosy, że może trzeba by w Unii wprowadzić jednolitą cenę papierosów. Rozpiętość cen jest bowiem ogromna w krajach Wspólnoty. Tego się nie robi, ale proponuje się rozwiązania, które rykoszetem uderzają w Polskę i jej producentów tytoniu.

- Gdybym był wyznawcą teorii spiskowych, to twierdziłbym, że to nie rykoszet, ale celowe działanie osłabiające Polskę.

- Można odnieść takie wrażenie. Pamiętajmy jednak, że ci, którzy będą chcieli palić, i tak przerzucą się na inne dostępne wyroby tytoniowe. Straty dla naszego przemysłu tytoniowego wcale nie muszą okazać się tak tragiczne. Zdeterminowani palacze odnajdą się w nowej sytuacji.

- Producenci tytoniu wieszczą jednak, że teraz zamówienia spadną nawet o 20 proc.

- To uderzenie w głównego producenta tych papierosów, czyli w Polskę. Żeby temu zapobiec, może wystarczy ujednolicić paczki slimów i normalnych papierosów. UE będzie walczyć z ich atrakcyjnością, a producenci nadal będą mogli je sprzedawać.