Pani dyrektor mile widziana
Okazuje się, że nawet teraz w ważnych momentach dla partii, Barbara Skrzypek bywa w siedzibie PiS. Tak jak ostatnio, kiedy w kwietniu przyjechała pogratulować prezesowi Kaczyńskiemu zwycięstwa w wyborach samorządowych. - To była towarzyska wizyta. Pani dyrektor jest na Nowogrodzkiej zawsze mile widziana, bo poświęciła tu duży kawałek życia – komentował niedawno w „Super Expressie” Ryszard Czarnecki. Teraz europoseł przyznaje, że słynna pani Basia była nieoceniona, jeśli chodzi o pracę w biurze prezydialnym.
Kaczyński mocno na konwencji! „Będziemy sami o sobie decydować" [RELACJA NA ŻYWO]
Ostroja w biurze prezesa
- Nikt, tak jak pani dyrektor nie potrafił zorganizować pracy biura prezydialnego i zapewnić komfort tak zapracowanego i rozrywanego człowieka, jakim jest prezes Jarosław Kaczyński. Pani dyrektor chyba najlepiej dbała o prezesa, jeśli chodzi o sprawy biura u nas w PiS na Nowogrodzkiej. Była prawdziwą ostoją biura prezesa, świetnie zarządzała zespołem. Bardzo cenię osoby, które u nas pracują, ale pani dyrektor była nieoceniona – zaznacza w rozmowie z nami Czarnecki. Wtóruje mu inny z europosłów, Karol Karski (58 l.). - Wszyscy tęsknimy za panią Barbarą Skrzypek. Szkoda, że już nie można z nią porozmawiać na Nowogrodzkiej. Jest to osoba wielkiej kultury, taktu i profesjonalizmu. Ale też trzeba zrozumieć, że człowiek też kiedyś mus zacząć odpoczywać – stwierdza Karol Karski.
NIŻEJ ZOBACZYCIE, JAK ZMIENIAŁA SIĘ BARBARA SKRZYPEK, WIELOLETNIA DYREKTORKA BIURA JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO