Białoruś

i

Autor: Marcin Smulczyński

PILNE! Policja weszła do redakcji Biełsatu! Konfiskuje sprzęt dziennikarski!

2017-03-31 13:14

Agnieszka Romaszewska-Guzy, dyrektor telewizji Biełsat zaalarmowała w piątkowe przedpołudnie, że do biura redakcji (oraz drugiego lokalu, z którego korzystają dziennikarze stacji) weszła białoruska milicja z prokuratorskim nakazem przeszukania. Z jednego z lokali wyniesione już zostały wszystkie komputery. Spekuluje się, że akcja ta ma związek z ostatnimi wydarzeniami  na Białorusi (nowy podatek dla bezrobotnych) i sposobem, w jaki relacjonowała je telewizja.  

Funkcjonariusze  weszli  do biur Biełsatu w Mińsku. Według relacji pracowników, pokazali nakaz prokuratorski. Nie wiadomo jednak czego szukają. Informują  jedynie o odbywających się „czynnościach śledczych”. Jak jednak poinformowała Agnieszka Romaszewska-Guzy, przynajmniej z jednego z biur wyniesiono komputery i wszystkie przedmioty z logotypem Biełsatu:

 

 

Szef działu programów informacyjnych Biełsatu Alaksiej Dzikawicki łączy rewizje z aktywnym informowaniem tę stację akcji protestu przeciwko „dekretowi o pasożytnictwie” i relacjonowaniem demonstracji 25 marca. Jak powiedział: - To rozzłościło władze, bo jeszcze mamy taki mechanizm i możliwość pokazania obrazu wydarzeń na ekranach telewizorów, a nie tylko w Internecie. Teraz władze usiłują ograniczyć informacje o protestach. Pierwsze symptomy były zauważalne jeszcze w pierwszej połowie marca, kiedy zaczęto zatrzymywać naszych dziennikarzy. Biełsat jest przygotowany na takie działania. Wiadomości w naszej telewizji będą ukazywać mimo wszystko.

Tymczasem miński Miejski Urząd Spraw Wewnętrznych podał, że przeszukania są związane ze sprawą "nielegalnego wykorzystania znaku towarowego", co jest nawiązaniem do sprawy sprzed dwóch lat, kiedy miński biznesmen (właściciel firmy „Biełsat Plus”) oskarżył stację o bezprawne wykorzystywanie swojej nazwy.

Zobacz także: Kownacki przeprasza za wypadek... a jego kierowcy DALEJ ŁAMIĄ PRZEPISY