Ewa Kopacz, Beata Szydło

i

Autor: East News

Pokerowa zagrywka Szydło- chce SPRAWDZIĆ Kopacz

2015-10-02 12:09

W piątkowy poranek na rynku w Krakowie Beata Szydło spotkała się z dziennikarzami. Zapowiedziała, że zamierza przeprowadzić test na wiarygodność premier Ewy Kopacz i, podobnie jak przy pokerowym stole, ,,sprawdzić ją". Testem tym ma być projekt ustawy, która wprowadza minimalną stawkę godzinową równą 12 zł. Jeszcze tego samego dnia kandydatka na premiera skierować ma projekt ten do Sejmu. Jak powiedziała: - Możemy to zrobić już, a nie w następnej kadencji. Praca, praca, praca, a nie obietnice.  

Ponadto podczas czwartkowej konferencji odbywajacej się na platformie wyłożonej trawą, która znajdowała się na wodzie kandydatka PiS na premiera rozliczała rząd. Ustawione były na niej plansze z niespołnionymi obietnicami PO. Owa ,,wyspa", z której przemawiała Szydło miała symbolizować lata rządów PO i PSL. Jak mówiła Szydło: - Miała być zielona wyspa, miała być druga Irlandia. Powiem Polakom tak: nie wierzcie w te kolejne obietnice, nie wierzcie w to, co mówią politycy PO, przecież przekonywali, że nie będzie podnoszenia podatków, a podnosili podatki, że nie będzie podwyższenia wieku emerytalnego, a podnieśli wiek emerytalny. Wszystkim nam obiecywali rzeczy, których nie spełnili, i które pozostają pustymi obietnicami. Dodatkowo zauważyłą, że: - Premier Tusk w 2011 roku mówił, że każdego, kto będzie chciał w jego rządzie podnieść podatki, on osobiście będzie z tego rządu wyrzucał. Musiałby sam siebie wyrzucić 21 razy, bo dokładnie 21 danin podwyższono podczas rządów PO obywatelom, przedsiębiorcom, Polakom.

Do propozycji projektu Szydło odniósł się już rzecznik rządu Cezary Tomczyk, który był gościem programu ,,Jeden na jeden" w TVN24. Powiedział, że jest mu bardzo miło, że PiS kopiuje od PO dobre pomysły, gdyż o takiej właśnie stawce godzinowej mówiła Ewa Kopacz na konwencji w Poznaniu. Zauważył jednak, że na ostatnim posiedzeniu Sejmu rozpatrywane są zwykle wyłącznie poprawki ustaw z Senatu więc: - szkoda, że PiS mając 4 lata na dobre pomysły nie zrobiło nic aby złożyć podobny projekt ustawy. Szkoda, że wtedy kiedy jest wir kampanii wyborczej, mamy 3 tygodnie do końca kadencji, pani Beata Szydło robi konferencje z dziwnymi zapowiedziami (...) Natomiast barka, z której wczoraj pani Szydło przemawiała jest taką symboliczną barką populizmu, na którym ona już dawno odpłynęła.

Zobacz także: Kaczyński wraca do gry!