Zmieniając szefa sztabu, władze PiS potwierdziły niejako, że ostatnie tygodnie, nie były dla obozu rządzącego pasmem sukcesów. Konwencja w Bogatyni ma przełamać te negatywne trendy. Chodzi nie tylko o nowe propozycje programowe, czy mówiąc wprost, nowe obietnice, skierowane między innymi do emerytów. Dr Bartłomiej Biskup mówi: - To nowe otwarcie kampanii, z nowym szefem. Chodzi o spowodowanie wrażenia, że znowu są jedną drużyną – wyjaśnia politolog. I faktycznie, jak wynika z naszych informacji, na Dolny Śląsk wybierają się też koalicjanci PiS. A
dam Bielan (49 l.), prezes Partii republikańskiej, pytany przez nas, czy na scenie zobaczymy go obok Jarosława Kaczyńskiego (74 l.), Zbigniewa Ziobry (53 l.), Pawła Kukiza (60 l.) i Marcina Ociepy (39 l.), potwierdza. - Tak, dokładnie tak jest, startujemy razem – mówi nam doświadczony polityk. Rzecznik Suwerennej Polski, Jacek Ozdoba też wybiera się do Bogatyni. - Wszystko na to wskazuje, ze nasza droga będzie wspólna i że weźmiemy udział w konwencji – mówi wiceminister klimatu, zastrzegając, że to bardzo prawdopodobny, ale ciągle jeszcze nie pewny scenariusz. Skąd ta ostrożność? Bo ciągle trwają negocjacje dotyczące formuły wyborczego startu.
Szczegóły, jeszcze dzisiaj, będą uzgadniane zarówno z liderami Suwerennej Polski, jak i Marcinem Ociepą, stojącym na czele stowarzyszenia OdNowa. Jak udało nam się ustalić, na konwencji, nie pojawi się Paweł Kukiz. Bo po pierwsze, ciągle nie podpisał umowy programowej z PiS, a po drugie wybiera się na bardzo ważną, rodzinną uroczystość.