Pogrzeb Kory. Polityczne wątki na ostatnim pożegnaniu piosenkarki

i

Autor: Jordan Krzemiński/AKPA Pogrzeb Kory

Pogrzeb Kory. Polityczne wątki na ostatnim pożegnaniu piosenkarki [ZDJĘCIA]

2018-08-08 11:44

Na warszawskich Powązkach Wojskowych trwa ostatnie pożegnanie Kory. Na cmentarzu zebrtał się tłum fanów, którzy chcą pożegnać wielką gwiazdę. Wśród osób, które przyszły na pogrzeb Kory  są także ludzie związani ze światem polityki. Obecni byli m.in. były premier Jerzy Buzek, Ryszard Kalisz, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. 

Na Powązkach Wojskowych trwa pożegnanie Kory. Dziennikarz Wojciech Mann tak nawiązał do politycznych spraw w czasie pożegnania piosenkarki: - Korze było żyć w okresie różnych faz naszego kraju. Na początku był komunizm, potem był komunizm z ludzką twarzą, potem były różne turbulencje, potem była Solidarność, stan wojenny, demokracja, a wreszcie parodia demokracji. I przez wszystkie te okresy Kora szła z podniesioną głową i z jasnymi poglądami. „Zawsze na swoim sztandarze miała napisane: „wolność”.

W pięknych slowach Korę pożgnał Jerzy Buzek, były premier, który opowiedział o przyjaźni z Korą. Swoje przemówienie zaczął w wyjątkowy sposób: - Byliśmy niedzisiejsi w czasach Facebooka i Internetu, bo ceniliśmy sobie wzajemne kontakty - powiedział i podkreślił, że rożnil się z Korą w poglądach na wiele spraw, ale wyjątkowa więż między nimi była silniejsza. - (...) Z uporem i odważnie pokazywałaś swój świat. Dla Ciebie bardzo ważna była wolność. Była dla Ciebie kluczem do prawdy. Wolności i prawdy nie można utracić, są one fundamentem naszego życia.

Jerzy Buzek wspomniał też ostatni okres życia Kory i spotkanie z nią w gliwickim szpitalu: - Bardzo niedawno w szpitalu w Gliwicach rozmawialiśmy o świecie, galaktyce, byliśmy różni. Ostatnie słowa byłego premiera szczególnie chwytały za serce: - Kora, na koniec chciałbym prosić byś do nas mowiła zawsze w swojej poezji, muzyce. Po prostu bądź. 

Do polityki nawiązała także w swoim przemówieniu Magdalena Środa, przyjaciłółka Kory: - Od jakiegoś czasu polityka demoluje nasz dom [...] Kora po latach komunizmu łaknęła normalności. Dlatego ostatnio tak wściekała się na tych, którzy niszczyli jej szczęście.