III Wojna Światowa po upadku rządu PiS?!
Podczas IX Nadzwyczajnego Zjazdu Klubów "Gazety Polskiej" głos zabrał Antoni Macierewicz. Jego słowa mogły zmrozić krew w żyłach słuchaczy! W jego opinii ewentualny upadek rządu Prawa i Sprawiedliwości skutkować będzie wybuchem wojny światowej. - W tej materii Stany Zjednoczone są w pełni świadome, że jeżeli upadnie rząd Prawa i Sprawiedliwości, to będzie zagrożenie, iż dojdzie do wojny światowej, bo Rosja zaatakuje Polskę po zdobyciu Ukrainy. Biden powiedział jasno: wtedy armia amerykańska będzie musiała bezpośrednio wziąć udział w tej wojnie, a to oznacza możliwość III wojny światowej - oznajmił wiceprezes PiS.
Mówił on również, że "jesteśmy w szczególnym momencie historii Polski, Europy i świata". Zapewniał też, że "Polska będzie rozstrzygała, gdzie, jak, w jaki sposób to się dalej potoczy". Przekonywał ponadto (w kontekście wyników październikowych wyborów), że "kłamstwo i aberracja sprawiły, że ogromna część społeczeństwa nie wiedziała, jak wygląda sytuacja". - Wiedziała tylko, że nie mogą głosować na Platformę Obywatelską i nie zagłosowali na Platformę Obywatelską. Ale już jakaś Trzecia Droga, PSL, nie PSL - to już było dla ludzi otwarte - perorował z pasją w głosie.
Szymon Hołownia rosyjskim agentem?!
Jakby tego było mało, Macierewicz w swoim przemówieniu przekonywał, że istnieją związki Trzeciej Drogi (a także bezpośrednio Szymona Hołowni), z rosyjską agenturą. - Pan Hołownia jest człowiekiem bardzo sprawnym medialnie, pracował długo w TVN, ktoś go oglądał i powiedział: o, ten człowiek będzie dla nas najskuteczniejszy. Będzie dla nas najlepiej działał na szkodę Polski. Weźmiemy go, damy mu największe szanse, żeby rozstrzygał o tym, jaka będzie Polska. Tak właśnie jest. On chce rozstrzygać, jaka będzie Polska przy pomocy agentury rosyjskiej. To jest nieprawdopodobne. Ale tak naprawdę jest - zaskakująco stwierdził.