KOD zawiązał koalicję "Wolność, Równość, Demokracja" na początku maja i zaprosił do niej wszystkie siły polityczne, organizacje społeczne, ruchy, środowiska, dla których ważne są wartości demokratyczne, wolności obywateli zapisane w konstytucji. Dotychczas do koalicji przystąpiły: Nowoczesna, Polskie Stronnictwo Ludowe, Stowarzyszenie Inicjatywa Polska, Sojusz Lewicy Demokratycznej, Dom Wszystkich Polaka, Partia Zieloni, Partia Demokratyczna oraz Stronnictwo Demokratyczne. Z kolei PO miała w tej sprawie podjąć decyzję w tej kwestii w najbliższym czasie.
PO postanowiła przemyśleć swoje uczestnictwo w tej koalicji. Jak poinformował w środowe popołudnie rzecznik tej partii, Jan Grabiec: - Zdecydowaliśmy dziś formalnie, że nie wchodzimy do tego przedsięwzięcia. Chcemy współpracować z KOD i deklarujemy wsparcie przy organizacji marszy, czy wspólnych przedsięwzięciach politycznych. Jednak z racji tego, że jesteśmy partią z reprezentacją parlamentarną, swoją historią i doświadczeniami zarówno pozytywnymi, jak i negatywnymi uważamy, że ta inicjatywa powinna rozwijać się równolegle (...) Uważamy, że jest to dobry pomysł w sensie projektu politycznego. Nie da się jednak w kilkanaście partii będących w parlamencie i poza nim skonstruować czegoś na 3,5 roku przed wyborami.
Z informacji, do których dotarła PAP wynika, że środowa uchwała zarządu PO została przyjęta niemal jednogłośnie - jedyną osobą przeciwną podjęciu uchwały była wiceszefowa Platformy i była premier Ewa Kopacz.
Zobacz także: Gowin WĄTPI w śmierć Kulczyka!