Izabela Leszczyna twierdzi, że rząd Platformy podejmie skuteczną walkę z inflacją. Na pierwszy ogień mają pójść ceny paliw. Według wiceprzewodniczącej PO spadną do poziomu około 5 złotych za litr z obecnych stawek, które wynoszą średnio 6 złotych 60 groszy. Pada też konkretny termin realizacji tej zapowiedzi – W ciągu stu dni rozbijemy monopol Orlenu – mówi Leszczyna. Uważana za główną ekonomistkę Platformy posłanka, pytana, czy jej partia gwarantuje wspomniana cenę, mówi: - Nie może tak być, że w Orlenie mamy kawałek Lotosu, PGNiG i jednocześnie mamy najwyższe ceny dla przedsiębiorców gazu. Baryłka ropy jest dużo tańsza niż kiedy rządził Donald Tusk i jego rząd. Dlaczego ta cena jest dzisiaj taka wysoka? W cenie paliwa mamy zaszytą bardzo dużą marżę – tłumaczy wiceprzewodnicząca największej partii opozycyjnej. Wcześniej podobna deklarację, składał przewodniczący PO. Były premier Donald Tusk mówił, że benzyna będzie kosztowałaby 5 złotych 19 groszy, jeżeli to jego partia trzymałaby w rękach stery kraju.
Zobacz cały program "Sedno sprawy" z Izabelą Leszczyną