- Nie dysponujemy narzędziami, które pozwoliłyby nam na zweryfikowanie, czy ta tzw. kampania billboardowa jest zgodna z Kodeksem wyborczym czy ustawą o partiach politycznych - poinformował wczoraj przewodniczący PKW Wojciech Hermeliński (68 l.). Jak zaznaczył, będzie to możliwe dopiero w momencie, kiedy rozpocznie się kampania wyborcza, a nastąpi to najwcześniej w lipcu bądź sierpniu 2018 r.
Przypomnijmy, że zlecenie bez przetargu na kampanię billboardową otrzymała firma Anny Plakwicz (38 l.) i Piotra Matczuka (35 l.), którzy jeszcze niedawno doradzali premier Szydło. Ich spółka otrzymała zlecenie na 240 tys. zł od PFN w ramach akcji promującej reformę sądów. Całkowity koszt kampanii to 19 mln zł, a pieniądze pochodzą od spółek Skarbu Państwa.
Tymczasem, jak wynika z sondażu SW Research dla "Rzeczpospolitej", aż 70 proc. ankietowanych uważa, że państwowe spółki nie powinny finansować kampanii promującej forsowane przez PiS zmiany w sądownictwie. Przeciwnego zdania jest 15 proc.
Zobacz: Sportowa pasja premier Beata Szydło. TEGO się po niej nie spodziewałeś!
Przeczytaj też: Poruszająca mowa Kaczyńskiego o antysemityzmie i Izraelu
Polecamy: Poseł PiS grozi opozycji! Szybka reakcja Sikorskiego: Zapamiętajcie tę SZUJĘ!