Wnioski o uchylenie immunitetu posłom opozycji
Jak donosi środowa "Rzeczpospolita", wśród sejmowych dokumentów odnaleziono 15 wniosków o uchylenie immunitetu politykom opozycji. Dokumenty były pozytywnie zaopiniowane przez Komisję Regulaminową, Spraw Poselskich i Immunitetowych. Oznacza to, że wystarczyło zatem, aby mająca w Sejmie poprzedniej kadencji większość Zjednoczona Prawica poddała je pod głosowanie, a część posłów opozycji musiałaby odpowiadać na zarzuty stawiane im bądź przez prokuraturę, bądź z oskarżenia prywatnego. Jak jednak wiemy, tak się jednak nie stało. Rodzi to więc pytanie o powody zwłoki ekipy rządzącej.
Przeczytaj: Niespodziewany świadek w komisji śledczej. Kaczyński się wścieknie!
Jarosław Urbaniak z KO, który został niedawno wybrany na nowego przewodniczącego komisji, nie ukrywa tym faktem zdziwienia. - To dziwna, niespotykana do tej pory sytuacja - stwierdził, dodając przy tym, że sześć wniosków jest już bezzasadnych, ponieważ dotyczą osób, które nie zostały ponownie wybrane do Sejmu.
W galerii poniżej zobaczycie gabinet Jarosława Kaczyńskiego na Nowogrodzkiej, a dalsza część tekstu pod galerią:
Kogo oszczędzono?
Według ustaleń dziennika wśród posłów, którzy w zaskakujący sposób uniknęli odpowiedzialności, są naprawdę znane sejmowe nazwiska. W odnalezionych dokumentach były m.in wnioski o uchylenie immunitetów posłanek Lewicy Joanny Scheuring-Wielgus i Beaty Maciejewskiej. W 2022 roku przykleiły one do bramy przed siedzibą PiS kartkę z napisem: "Z przykrością zawiadamiamy o śmierci ponad 100 tysięcy Polek i Polaków. Zmarli na COVID-19. Winę za to ponosi PiS, który ze strachu przed antyszczepionkowcami nie podjął decyzji ratujących życie". Policja po przeanalizowaniu zapisu z monitoringu uznała, że posłanki złamały prawo poprzez umieszczenie ogłoszenia w miejscach do tego nieprzeznaczonych.
Zobacz: 6 lat po odwołaniu Beata Szydło zabiera głos. Zaskakujące słowa! Co na to Duda i Kaczyński?
Inny z wniosków dotyczył Joanny Muchy, obecnie poseł Trzeciej Drogi. Prokuratura chciała postawić jej zarzuty w związku z organizacją koncertu Madonny na Stadionie Narodowym. Wnioski o uchylenie immunitetu pochodziły także z oskarżenia prywatnego. Tak było w przypadku Borysa Budki, którego do odpowiedzialności za słowa chciał pociągnąć sędzia Przemysław Radzik, czy Katarzyny Lubnauer, przeciw której oskarżenie wniósł były wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak.