- PiS domaga się wcześniejszego rozpoczęcia obrad Sejmu
- Mariusz Błaszczak: „Nie ma powodu, by czekać, sprawy są istotne”
- Partia chce, by już 9 września posłowie debatowali nad projektem prezydenta
- W propozycji Karola Nawrockiego znalazła się m.in. penalizacja banderyzmu
- Ostateczną decyzję o terminie podejmie marszałek Szymon Hołownia
Błaszczak: posiedzenie powinno odbyć się szybciej
Na konferencji prasowej w Sejmie były szef MON zapowiedział, że klub PiS będzie wnioskował o wcześniejsze zwołanie obrad.
Góra mięsa dla prezydenta! Pół miliona zł na kuchnię Karola Nawrockiego
– Będziemy domagać się tego, aby przedłożenie prezydenta będzie omawiane na posiedzeniu Sejmu, który rozpocznie się już 9 września. Swoją drogą, sądzimy że posiedzenie Sejmu powinno się rozpocząć wcześniej - mówił Mariusz Błaszczak.
Według polityka, wnioski prezydenta dotyczą spraw, które mają fundamentalne znaczenie dla bezpieczeństwa i tożsamości państwa.
– Nie ma powodu, dla którego należy czekać z tymi sprawami, one są niezwykle istotne, a w przedłużeniu swoim prezydent Nawrocki zawarł postulaty, które klub PiS składał wcześnej. Jeden z tych postulatów to penalizacja banderyzmu – dodał.
Postulaty PiS w projekcie Nawrockiego
Polityk zwrócił uwagę, że w projekcie przygotowanym przez prezydenta Karola Nawrockiego znalazły się postulaty, które wcześniej zgłaszał klub PiS. Jednym z nich jest penalizacja banderyzmu, czyli wprowadzenie sankcji karnych za publiczne gloryfikowanie ideologii i symboli związanych z UPA. PiS od dawna wskazywał na potrzebę takich rozwiązań, argumentując, że chodzi o ochronę pamięci historycznej i bezpieczeństwo debaty publicznej.
PiS i prezydent grają jednym frontem
Góra mięsa dla prezydenta! Pół miliona zł na kuchnię Karola Nawrockiego
Komentatorzy zwracają uwagę, że działania Prawa i Sprawiedliwości pokazują rosnącą zbieżność interesów partii z agendą prezydenta Nawrockiego. Dla PiS to także okazja do pokazania się w roli politycznej siły, która stara się narzucać tempo prac parlamentu i bronić tematów historyczno-tożsamościowych, ważnych dla własnego elektoratu.
Spór o terminy sejmowe
Na razie posiedzenie Sejmu zaplanowano na 9 września, ale PiS chciałby, aby zostało zwołane wcześniej. Ostateczna decyzja w tej sprawie należy do marszałka Szymona Hołowni. Politycy partii rządzącej przekonują, że harmonogram powinien być utrzymany, natomiast opozycja domaga się przyspieszenia. To oznacza, że wrzesień w parlamencie zapowiada się wyjątkowo gorąco.
Poniżej galeria zdjęć: Młody Nawrocki, córka Błaszczaka - tak się rodzą polityczne dynastie
