Pełnomocnik Wawrzyka: „Mój klient czuję się ofiarą!”

Piotr Wawrzyk odmówił zeznań przed komisją ds. afery wizowej!

2024-02-26 20:46

Sto pytań – tyle miał usłyszeć dziś główny świadek i były sekretarz stanu w MSZ – Piotr Wawrzyk od członków komisji ds. afery wizowej. Pytań jednak nie usłyszał, ponieważ tuż po oświadczeniu – że nie ma sobie zupełnie nic do zarzucenia – skorzystał z prawa do odmowy składania zeznań przed komisją.

Jeszcze przed rozpoczęciem przesłuchania Piotra Wawrzyka przed komisją – głos zabrał jego pełnomocnik – mec. Michał Grodzki.

- Mój klient nie przyznaje się do winy, czuje się ofiarą w tej sprawie, to jest spór legislacyjny, a próbuje się go sprowadzać do kwestii szerszych, o których trudno mówić i na które mój klient nie miał wpływu. W tym kraju już wielokrotnie miała miejsce taka sytuacja, że ktoś był zatrzymany, mamy przykład chociażby pana Tomasza Komendy, który po wielu latach wyszedł, niestety tragicznie się zakończyło jego życie, więc sam fakt, że ktoś dostał zarzuty, został zatrzymany lub nawet jeżeli sprawa trafi do sądu, to jeszcze jest nic. To jest tak naprawdę początek tej sprawy i jestem przekonany, że skrupulatnie, przez wiele miesięcy będziemy to wyjaśniać. Uważam, że (Piotr Wawrzyk) czuje się ofiarą, ponieważ znam szczegóły tej sprawy, których niestety – ubolewam – nie mogę ujawnić, dlatego myślę, że rolą mediów jest to, żeby „pressować” organy ścigania, żeby informowały na bieżąco o tym.

Dopytaliśmy: -Porównuje pan - pana Wawrzyka do pana Komendy ?

Mec. Michał Grodzki odpowiedział: - Nie porównuje, jak może być uzasadnione takie porównanie, skoro nie porównałem.

Wówczas padło kolejne pytanie: - Ale przytoczył pan ten przykład. Czy to jest miejsce i moment na taki przykład?

Pełnomocnik pana Wawrzyka – doprecyzował: - Nie to nie jest miejsce i moment. Użyłem tego przykładu, jako pokazanie tego, że sam fakt zatrzymania czy przedstawienia zarzutów, nie ma jeszcze żadnego przełożenia na to, jak ta sprawa powinna wyglądać. Proszę, żeby to jasno wybrzmiało nie porównuje tych dwóch spraw i skali.

O oczekiwaniach, jakie mają członkowie komisji śledczej wobec wyniku jej prac - mówił Marek Sowa z Koalicji Obywatelskiej.

- Tu nie powinno być żadnych wątpliwości, że akurat przy wydawaniu wiz może dochodzić do sytuacji. Wydaje się, że to się odbywało za pełną wiedzą resortu ministerstwa spraw zagranicznych, przynajmniej departamentu konsularnego. To był ręczny tryb sterowania procesu wydawania wiz. Chcielibyśmy poznać jego autorów – kto doszedł do takiego zdania, że mona ten system obejść.

Po bardzo krótkim posiedzeniu komisji, głos w sprawie zabrał sam zainteresowany – Piotr Wawrzyk. Odniósł się jednocześnie, do (przegranego) głosowania dotyczącego wyeliminowania przewodniczącego komisji, posła PO Michała Szczerby – z udziału w jej pracach. Powodem – miały być jego wypowiedzi w przeszłości, w których nazwał Piotra Wawrzyka „przestępcą”:

-Głosowanie w tej sprawie miało niemerytoryczny charakter, a wyłącznie polityczny, w związku z tym dziękuję państwu za uwagę, jeśli będą mieli państwo jakieś dalsze szczegółowe pytania…

Nagle – wypowiedź byłego wiceszefa MSZ – przerwał Krzysztof Mulawa – z Ruchu Narodowego: - Panie ministrze, 50 osób przyszło tutaj dzisiaj, żeby pana przesłuchać jest pan tchórzem!

Mimo gorzkich słów – Piotr Wawrzyk – nie odniósł się do nich i kontynuował wypowiedź: - … to zapraszam do kontaktu z panem mecenasem, dziękuję.

Sytuację podsumował również przewodniczący, poseł Michał Szczerba.: - Rozporządzenie Wawrzyka zakładało to, że rocznie do Polski, w trybie przyspieszonym, w trybie bezkolejkowym, będą przyznawane wizy, do 800 tysięcy wiz rocznie, obywatelom 21 krajów. Nie znaliśmy wcześniej tych danych. Prawdopodobnie później, w obawie przed reakcją opinii publicznej zmniejszono tę liczbę do 400 tysięcy, ale wiemy jakie były założenia, czyli 800 tysięcy wiz rocznie przyznawać w trybie uproszczonym. W ciągu 5 lat, byłaby to liczba odpowiadająca mieszkańcom największego województwa w Polsce – Mazowsza. Chciałem również wyrazić zdziwienie dzisiejszą sytuacją związaną z Piotrem Wawrzykiem, głównym świadkiem afery wizowej i głównym oskarżonym, który usłyszał zarzuty prokuratorskie w przestępczym procederze. Według prokuratury pomagał uzyskiwać korzyści majątkowe Edgarowi K. Piotr Wawrzyk po tym jak został zatrzymany przekazywał informacje do mediów, że jest gotowy do składania wyjaśnień przed prokuraturą i innymi organami. Dzisiaj z tej możliwości zrezygnował.

Jak podkreślił Michał Szczerba – komisja nie ma w planach wzywać przed jej oblicze Piotra Wawrzyka po raz kolejny.

Listen on Spreaker.