Piotr Uściński (PiS) o pornografii: Statystyki są zatrważające

„Super Express”: – Jest pan w zespole parlamentarnym ds. Rodziny, państwa Zespół zajmuje się ostatnio pornografią. Pojawiły się propozycje jej zakazania. Z tym, że tu pojawia się wieczny problem – czym jest pornografia?
Piotr Uściński: – Ale akurat to nie jest żaden problem! O tym, czym jest pornografia mówi wyraźnie Słownik Języka Polskiego. Doprecyzowuje to wyrok Sądu Najwyższego. Nie ma co mówić o szczegółach.

Szczegóły bywają najciekawsze.

Na ostatnim posiedzeniu Zespołów Parlamentarnych spotkaliśmy się z ekspertami. Mówili oni o tym, jak duży jest odsetek młodych ludzi korzystających z pornografii. Jak duży to problem, jak bardzo pornografia jest szkodliwa. I właśnie tego dotyczyła zorganizowana w Sejmie konferencja. Natomiast co z tym zrobić, to już jest inna sprawa, będziemy to rozważać.
– Pornografia jest szkodliwa dla zdrowia. Ale szkodliwe jest też picie alkoholu, palenie, a przecież nikt tego nie zakazuje?
– Nie rozumiem, czemu dziennikarze mówią o zakazie, podczas gdy na razie nie ma takiego projektu. Nie wiem, skąd to w ogóle przyszło komuś do głowy! Myśmy chcieli tylko poprzez konferencję przybliżyć problem pornografii, szczególnie wśród ludzi młodych. Na konferencji nie było żadnych propozycji zmian legislacyjnych.

– Poseł Robert Winnicki krytykuje pomysły ograniczeń pornografii twierdząc, że tym problemem jest powszechna seksualizacja życia. Że zmiany należy zacząć nie od reform prawnych, a wyrzucenia niektórych materiałów z Telewizji Publicznej. Że PiS powinien posprzątać na własnym podwórku. Bierzecie się za porządki?
– Jeżeli pan Winnicki przedstawi konkretne propozycje, będę się nad nimi zastanawiał. Na razie nic takiego nie ma. Jednak nie ma co się licytować. Mamy środek, który ewidentnie uzależnia młodych ludzi. Powoduje nałogowe z niej korzystanie. Dane statystyczne są zatrważające. Należy się zastanowić nad tym, jak zabezpieczyć przed tym dzieci, jak pomóc rodzinom dzieci te zabezpieczyć.