Piotr Kubiak

i

Autor: iz.poznan.pl

Piotr Kubiak: Nacjonaliści będą legalni, ale marginalizowani

2018-02-22 4:32

Dr Piotr Kubiak z Instytutu Zachodniego w Poznaniu o finansowaniu neonazistowskiej NPD w Niemczech.

"Super Express": - Bundesrat, czyli druga izba niemieckiego parlamentu, domaga się cofnięcia finansowania z budżetu federalnego dla skrajnie nacjonalistycznej NPD. Jak to jest, że w Niemczech taka partia w ogóle może liczyć na finansowanie, w 2017 r. otrzymała z państwowej kasy 1,3 mln euro?

Piotr Kubiak: - Z prostej przyczyny - po prostu NPD otrzymała konkretną liczbę głosów w wyborach. Niemiecka ustawa o partiach politycznych mówi wyraźnie, że jeżeli jakaś formacja jest legalna, bierze udział w wyborach i przekroczy w nich odpowiedni próg, przysługuje jej dotacja budżetowa. NPD jest partią legalną, w wyborach uczestniczy i próg osiąga, więc dotację otrzymuje.

- Jednak jest formacją skrajnie nacjonalistyczną. Delegalizacja takiego ugrupowania, szczególnie w Niemczech, nie wydaje się jak najbardziej uzasadniona?

- I wnioski o delegalizację NPD co jakiś czas się pojawiają. Problem polega jednak na tym, że to nie takie proste. Decyzję o ewentualnej delegalizacji jakiegoś ugrupowania podjąć może jedynie Federalny Trybunał Konstytucyjny. Ostatnio, w 2017 r., odrzucił wniosek Bundesratu w tej sprawie.

- Dlaczego NPD nie udało się zdelegalizować?

- Aby uznać partię za nielegalną, musi być spełnionych kilka warunków. Na przykład zagrożenie dla konstytucji, ładu demokratycznego. Jak dotąd w historii Republiki Federalnej Niemiec zostały zdelegalizowane tylko dwie partie - Socjalistyczna Partia Rzeszy - Sozialistische Reichsparte, wprost nawiązująca do III Rzeszy, która została zdelegalizowana w roku 1952, oraz Komunistyczna Partia Niemiec, Kommunistische Partei Deutschlands, zdelegalizowana w roku 1956. Ale oba te ugrupowania wprost nawoływały do odrzucenia niemieckiej konstytucji. W przypadku NPD uznano, że wprawdzie jest to partia konstytucji wroga, to jednak nie zagraża porządkowi demokratycznemu. Co więcej - przy okazji ostatniego wniosku o delegalizację okazało się, że wśród członków NPD znajduje się wielu funkcjonariuszy niemieckiego kontrwywiadu, a więc partia ta jest mocno zinfiltrowana przez niemieckie służby.

- Na Zachodzie pada wiele słów o faszyzmie, który podobno rodzi się nad Wisłą. Jednak to w Niemczech mamy do czynienia z licznymi demonstracjami neonazistów, a NPD otrzymuje dotacje z budżetu. Jaka będzie przyszłość tej formacji?

- Zapewne NPD będzie brać dalej udział w wyborach, jednak jej rola jest dziś marginalna i będzie się marginalizować coraz bardziej, z uwagi na wzrost poparcia dla Alternatywy dla Niemiec (AfD).

- Po wyborach mówiło się, że nie ma szans, by kiedykolwiek rządziło. Tymczasem dziś AfD nie dość, że radykalniejsze, to jeszcze robi się coraz mocniejsze - w sondażach ma już drugie miejsce, zaraz za rządzącym CDU-CSU, wyprzedza SPD i pozostałe partie. Czy skrajna prawica może w przewidywalnej przyszłości przejąć stery rządów w Niemczech?

- Po pierwsze, definicja skrajnej prawicy, jako ruchu odwołującego się w jakimś stopniu do sentymentów neonazistowskich, jest jasna. I o ile NPD w tej definicji się mieści, tak AfD już nie do końca. Choć w ostatnim czasie faktycznie mocno radykalizuje swój przekaz. Jednak tym bardziej będzie jej trudno wejść z kimkolwiek w koalicję, raczej będzie izolowana.

- Dlaczego?

- Poprzednia przewodnicząca partii Frauke Petry chciała budować formację mogącą podjąć współpracę przy tworzeniu rządu, mającą zdolność koalicyjną. Jednak obecne kierownictwo formacji zradykalizowało przekaz, poszło w kierunku opozycji totalnej. Co za tym idzie, stworzenie koalicji z kimkolwiek jest bardzo mało prawdopodobne.

- W polityce różne rzeczy już były.

- Oczywiście czysto teoretycznie możemy sobie wyobrazić sytuację, w której na przykład CDU nie jest w stanie stworzyć z kimkolwiek koalicji i jest zmuszona do zawarcia sojuszu z AfD. To jednak mało prawdopodobne. Raczej będziemy świadkami koalicji wszystkich przeciw Alternatywie, jak to jest w jednym z landów - Dolnej Saksonii. Powstała tam bardzo egzotyczna koalicja, z SPD, Zielonymi i CDU-CSU. Partie te podjęły współpracę, by zablokować AfD. I gdzie indziej też będzie to zmierzać w tym kierunku.

ZOBACZ TAKŻE: Nowa ustawa o IPN. Poruszająca wypowiedź więźnia niemieckich obozów nt. "polskich obozów śmierci"