W zeszłym tygodniu (16 stycznia) do Sejmu trafił wniosek o uchylenie immunitetu Mateusza Morawieckiego w związku ze sprawą tzw. wyborów kopertowych. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował, że skierował wniosek o wyrażenie przez Sejm zgody na pociągnięcie byłego premiera. Sam Mateusz Morawiecki przyznał wówczas w jednej z telewizji:
- Mogę powiedzieć tak: uchylajcie, ścigajcie, ja osobiście sam, bardzo chętnie zrzeknę się immunitetu, gdyż nie chcę się kryć za żadnym immunitetem, a w sprawie zasadniczej, jestem przekonany o tym, że prawda się obroni. Wtedy wykonywałem zapisy konstytucji o konieczności organizacji wyborów korespondencyjnych – powiedział były premier Mateusz Morawiecki.
Pismo dotyczące zrzeczenia się immunitetu przez byłego premiera trafiło w czwartek (23 stycznia) do marszałka Sejmu Szymona Hołowni. W piątek sprawą zajmie się sejmowa Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych.
Morawiecki potwierdza: Zrzekłem się immunitetu, bo wiem, że prawda, prawo i sprawiedliwość zwyciężą
Były premier potwierdził, że zrzekł się immunitetu. - Zrzekłem się immunitetu, bo wiem, że prawda, prawo i sprawiedliwość zwyciężą! I skończy się czas bezpodstawnych, politycznie motywowanych zarzutów - napisał na portalu X i pokazał stosowne pismo, które złożył. Jak wskazał w piśmie:
- W swojej działalności publicznej od początku kieruję się troską o dobro wspólne. Wszystkie moje decyzje w okresie pełnienia urzędu Prezesa Rady Ministrów były podyktowane wolą działania w zgodzie z Konstytucją RP i w interesie Rzeczpospolitej - w tym w szczególności z obowiązkiem ochrony życia i zdrowia obywateli oraz zapewnienia im możliwości realizacji konstytucyjnych uprawnień do demokratycznego wyboru Prezydenta RP. Przed wymiarem sprawiedliwości zamierzam obnażyć działania ludzi i partii tworzących dziś koalicję rządową, dążących wówczas za wszelką cenę do zablokowania wyborów w konstytucyjnym terminie, tylko po to, aby w wyborach tych mógł zostać wystawiony Rafał Trzaskowski.
O co chodzi w sprawie Morawieckiego?
Prokuratura zarzuca Morawieckiemu, że jako premier przekroczył swoje uprawnienia i podjął działania w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów prezydenckich w dniu 10 maja 2020 r. w trybie wyłącznie korespondencyjnym.