- Polska żąda pilnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ
- Chodzi o atak rosyjskich dronów, który miał miejsce w nocy z 9 na 10 września
- Jest oficjalny komunikat MSZ, potwierdzony wywiadem Radosława Sikorskiego
- Na wniosek Polski zwołane zostanie nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez Rosję - przekazało w czwartek Ministerstwo Spraw Zagranicznych na portalu X. Ponadto wiceszef MSZ Marcin Bosacki w TVP Info podkreślał, że Polska będzie bardzo aktywna w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. – Sprawa ataku dronowego Rosji na Polskę będzie przedmiotem obrad – zapowiedział.
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej – co wiemy?
W nocy z wtorku na środę, podczas ataku Rosji na Ukrainę, polska przestrzeń powietrzna została naruszona przez drony. Uruchomiono natychmiast procedury obronne. Polskie i sojusznicze systemy radiolokacyjne śledziły kilkanaście obiektów, a w przypadku tych, które mogły stanowić zagrożenie, podjęto decyzję o neutralizacji.
Zobacz: Propaganda z Rosji zalewa Polskę! Tusk alarmuje! „Działanie na szkodę państwa!”
Wojsko i służby poszukują szczątków maszyn. Według ostatnich danych MSWiA, znaleziono już pozostałości 16 dronów.
Reakcja NATO i ONZ
Rzecznik sekretarza generalnego NATO Antonio Guterresa, Stephane Dujarric, w środę oświadczył, że naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony demonstruje realne ryzyko rozprzestrzenienia się wojny w Ukrainie. Sytuacja ta, jak przekonywał, „pokazuje na nowo wpływ wojny na region i realne ryzyko ekspansji tego niszczycielskiego konfliktu”.
Sprawdź: Orban odniósł się do ataku rosyjskich dronów na Polskę. Szybka, kąśliwa riposta Sikorskiego
Rada Bezpieczeństwa ONZ, jako jeden z sześciu głównych organów Organizacji Narodów Zjednoczonych, ma główną odpowiedzialność za utrzymanie pokoju i bezpieczeństwa na świecie. Podobnie jak Zgromadzenie Ogólne, może nakładać sankcje na państwa członkowskie.
Sikorski tłumaczy inicjatywę
Zapytany w czwartek w radiu RMF FM co Polska chce osiągnąć poprzez nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ, szef MSZ odpowiedział, że „przyciągnięcie uwagi całego świata do tego bezprecedensowego ataku rosyjskich dronów na państwo członka nie tylko ONZ-u, ale i Unii Europejskiej i NATO”. - Występowałem w przeszłości przed Radą Bezpieczeństwa ONZ i wydaje mi się, że to się niosło, nasze argumenty się przebijały. Jeszcze nie zdecydowaliśmy, kto będzie mówił w imieniu Polski - powiedział.
Zaznaczył, że gdy dochodzi do 19 naruszeń naszej przestrzeni powietrznej przez kilkanaście zidentyfikowanych dronów w akcji trwającej 7 godzin nie można mówić o przypadku. - To testowanie wojskowe i polityczne nie tylko Polski, ale całego NATO - podkreślił. Sikorski przypomniał, że Polska w środę zażądała uruchomienia konsultacji międzysojuszniczych w ramach artykułu 4 NATO, co jak zauważył, historycznie miało już miejsce w przypadku np. Turcji w trakcie wojny w Iraku, czy wojny domowej w Syrii, kiedy sojusz wzmacniał jej zdolności przeciwlotnicze i przeciwrakietowe. - Tym razem domagamy się nie tylko wzmocnienia tych zdolności, także antydronowych, ale zrobienia tego, o czym mówił prezydent Stanów Zjednoczonych (Donald Trump), czyli nałożenia sankcji na Rosję i wzmożenia wsparcia dla Ukrainy - perorował.
