Wiele osób czekało na ostateczną decyzję liderów PSL i Polski2050 w sprawie wspólnej listy w nadchodzących wyborach. Negocjacje trwały już od jakiegoś czasu, a problemem było między innymi podzielenie miejsc na listach. Jak się okazało, politykom w końcu udało się dojść do porozumienia, o czym poinformowali 27 kwietnia na konferencji prasowej.
- Dzisiaj jest naprawdę dobry dzień nie tylko dla naszych ugrupowań, ale także dla Polski. Dwa ugrupowania demokratycznej opozycji zadecydowały, ze trzeba razem wkroczyć na wspólną drogę - mówił Szymon Hołownia.
Polityk zadeklarował, ze stworzą „trzecią drogę” dla wszystkich osób zmęczonych „polsko-polską wojną”.– Ta nowa, wspólna droga, to dla mnie osobiście wielka radość, bo to kontynuacja tej drogi, którą rozpocząłem w 2019 roku. – mówił lider Polski 2050. – Droga wartości, wsparcia dla aktywistów i energii społecznej […] i wreszcie, powiedzeniu stanowczego „nie” hejtowi, agresji i dzieleniu Polaków - stwierdził.
- Mamy plan dla Polski, lepszej, uczciwej, przedsiębiorczej, gospodarnej Polski – mówił Kosiniak-Kamysz.
– Połączenie dwóch środowisk politycznych: młodego ruchu i bardzo doświadczanej formacji politycznej. Ugrupowań, które wyrastają z innych korzeni, ale mają wspólne cele – dodał lider PSL. – Chcemy wygrać te wybory – dodał.
Teraz partie potrzebują 8 proc., by przekroczyć próg wyborczy. Warto przypomnieć, że Polska 2050 i PSL zdecydowały się na taki sam krok, jak Lewica w 2015 roku. Wówczas Zjednoczonej Lewicy nie udało się zdobyć 8 proc. poparcia.
W galerii poniżej możecie zobaczyć piękną żonę Władysława Kosiniaka-Kamysza, a w quizie pod galerią sprawdzicie, czy poznacie, który prezydent wypowiedział te słowa.