Pijani oficerowie w Giżycku. Jeden z żołnierzy to syn generała

2016-09-17 7:00

Płk Piotr B., jeden z oficerów, którzy pobili policjantów w Giżycku, udanie naśladował ojca generała i sprawnie piął się po szczeblach kariery. Pijackie ekscesy oznaczają jej koniec.

Awanturnik miał kogo naśladować. Jego ojciec gen. broni Mieczysław B (65 l.) to jeden z najbardziej cenionych w NATO polskich wojskowych. Świadczą o tym funkcje, jakie pełnił w strukturach Sojuszu. Był m.in. szefem grupy dowodzenia w PKW Syria, szefem logistyki w Polskiej Misji Pokojowej ONZ w Saharze Zachodniej, dowódcą Brygady Nordycko-Polskiej SFOR w Bośni i Hercegowinie, dowódcą Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe / PKW Irak. W 2014 r. przeszedł w stan spoczynku. Zapomniał o wojskowym rygorze, ba rok później zatrzymany został w Krakowie do kontroli drogowej i miał we krwi prawie 1,3 promila alkoholu. Złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze, odebrano mu także prawo jazdy. Tego wyskoku syn nie powinien naśladować...

ZOBACZ: Pijani oficerowie skatowali policjantów