Paweł Kukiz często wspomina swojego ojca Tadeusza Kukiza, który jako dziecko został wywieziony do Kazachstanu wraz z rodziną. Rodzina cierpiała głód, mieszkała w trudnych warunkach, a ojciec posła Kukiza ciężko zachorował. Tak opisał do w Dniu Sybiraka Kukiz: - Mój ś.p. Ojciec (wówczas 11 letnie dziecko) wraz ze swoją matką i starszą siostrą w kwietniu 1940 roku zostali wywiezieni do Kazachstanu, który wówczas również uważany był za "Sybir"... Ojciec cudem wywózkę przeżył – chorował dwukrotnie na tyfus, potem cholerę. Do Polski wraz z rodziną wrócił dopiero rok po zakończeniu wojny. Z piekła. W lecie temperatury 40 stopni na plusie. W zimie też 40 ale w drugą stronę. Potworny głód, niewolnicza praca, wegetacja w ziemiankach na kilkadziesiąt osób, brud, wszawica, powolne umieranie - wyjaśnia Kukiz. I dodaje, że takie losy spotkały wielu Polaków.
Poseł wspomniał też o jeszcze jednej historii z życia rodziny: - Do tej traumy, przez jaką przeszła moja Rodzina w ogromnej mierze przyczynił się obwoźny handlarz, Żyd Orgiel, który najpierw doniósł sowieckim władzom o miejscu ukrywania się mojego Dziadka i jego rodziny a jakiś czas później, już w czapce NKWDzisty, z pałą w ręku zapędzał moją Babcię, Ojca i jego Siostrę do bydlęcego wagonu – kierunek Śmierć… Napisał też, że osób podobnych do Orgiela było więcej, ale nie chodzi mu o obwinianie całych nacji: - Uważam, że jako syn Sybiraka mam obowiązek publicznie powiedzieć to, co słyszałem od mojego ś.p. Ojca i tych, którzy przeżyli sybirską gehennę - zakończył swój poruszający wpis na Facebooku Kukiz.
Zobacz: Kukiz w szpitalu WYZNAJE: Zabronili mi palić i pić energetyki
Sprawdź: Sprawdzali, czy Kukiz ma raka
Czytaj: Ojciec Pawła Kukiza – Tadeusz Kukiz. Kim był, co osiągnął?