Emeryci cierpią. Niewiele zostaje na życie, bo wydają na leki
– Przy tych cenach, które mamy teraz, 13. i 14. emerytura to kropla w morzu potrzeb. Wszystkim jest ciężko, bo z samej emerytury coraz trudniej przeżyć – mówi nam Maria Bieńko (63 l.) z Przeworska (woj. podkarpackie). Podobne odczucia ma Ryszard Kłos (75 l.) z Żelkowa (woj. mazowieckie), którego emerytura w wysokości 2 tys. zł i nie wystarcza, by godnie żyć. – Po opłatach i wykupieniu leków pozostaje niewiele na przeżycie miesiąca. Mam dużo zaległości, które ciągną się z miesiąca na miesiąc – opowiada pan Ryszard.
W jeszcze gorszej sytuacji jest Irena Kozłowska (83 l.) z Wrocławia. - Mam 1900 zł. emerytury. Byłam nauczycielką. Żeby przeżyć, dorabiam, sprzedając różne rzeczy na ulicy. Muszę tak pracować, żeby choćby wykupić lekarstwa. Rząd powinien wspomóc emerytów – mówi nam seniorka.
Ważna zapowiedź premiera: Waloryzacja emerytur wyniesie 20 procent
Emerytom jest potrzebna 15. emerytura
Fatalną sytuację emerytów potwierdził GUS, który w dokumencie o gospodarce w ub.r. wskazuje, że siła nabywcza emerytur w 2022 r. spadła najmocniej od ponad 20 lat. Co powinien zrobić rząd, aby pomóc najstarszym Polakom? – Muszą nam podnieść wysoko emerytury lub przyznać np. "15", która w moim przypadku pokryje zaległości – proponuje Ryszard Kłos.
W ub.r. pojawiały się plotki, że PiS może faktycznie wypłacić 15. emeryturę. Czy to realne? – Nie słyszałam, aby wariant 15. emerytury był rozważany. W tym roku będzie natomiast wysoka waloryzacja, wypłacona zostanie 13. emerytura, a także będzie uregulowana 14. emerytura. "13" i "14" to świadczenia, o których do niedawna nikt nie śnił. Tym samym emeryci uzyskają znaczące wsparcie – przekonuje europosłanka PiS Elżbieta Rafalska (68 l.), była minister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Waloryzacja emerytury Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS dostanie aż ponad 1000 złotych więcej
Lepiej pomagać systemowo
Opozycja ma pomysły, jak pomóc seniorom w kryzysie, ale przeważnie nie popiera 15. emerytury. – Jednorazowe świadczenia to mało skuteczne rozwiązania w sytuacji tak ogromnej drożyzny. Rząd powinien postawić na rozwiązania systemowe, np. na drugą waloryzację, która miałaby wpływ na kolejne waloryzacje, a dochody emerytów nie traciłyby na wartości – postuluje posłanka KO Marzena Okła-Drewnowicz (51 l.). Podobne zdanie ma posłanka Lewicy Wanda Nowicka (67 l.). – Gdyby spytać seniorów, czy chcą kolejne drobne pieniądze, czy wolą trwałe świadczenie, czyli np. kolejną w roku waloryzację, to większość seniorów wybierze to drugie – przekonuje Nowicka.
PSL nie jest przeciwne "15". – Dodatki są istotne i możemy rozmawiać o 15. emeryturze, ale nie może to zastępować systemowego działania. Proponujemy np. dziedziczenie emerytury, co pomoże m.in. samotnym kobietom – podkreśla posłanka Urszula Pasławska (46 l.).
Emerytury tylko bez PIT
Postulat wprowadzenia więcej niż jednej waloryzacji emerytur w ciągu roku ma wielu zwolenników. Zalicza się do nich Paulina Hennig-Kloska (46 l.), posłanka koła Polska 2050. – W związku z wysoką inflacją w 2022 r. postulowaliśmy wprowadzenie dodatkowej waloryzacji, ale tego zabrakło. W tym roku dodatkowa waloryzacja również powinna być brana pod rozwagę. Emerytom należy zapewnić świadczenie, które realnie poprawi ich sytuację, a nie będzie gestem wyborczym – uważa Hennig-Kloska.
Przeciwnikami dodatków do emerytury są zaś politycy Konfederacji. Dla posła tego ugrupowania Jakuba Kuleszy (33 l.) przyznawanie jednorazowych sum pieniędzy to oszustwo. – Więcej seniorzy płacą niż otrzymują we wszystkich dodatkach. Zamiast wypłacać kolejną emeryturę należy zwolnić świadczenia z PIT, bo emerytura nie jest dochodem, tylko zwrotem opłacanych składek – tłumaczy Kulesza.
Tak polscy seniorzy przedstawiają swoją sytuację oraz oczekiwania wobec rządu:
Alina Gil (78 l.) ze Skórca (woj. mazowieckie): Niewiele mogę zwojować z emeryturą w wysokości 2100 zł. Na wszystko brakuje. Uratowałaby mnie 15. emerytura, a jeszcze lepiej waloryzacja, która zrekompensowałaby podwyżki cen i inflację.
Wiesława Niedziółka (77 l.) z Siedlec na Mazowszu: Mam 1600 zł emerytury. "15" bardzo by mi się przydała, bo mogłabym wreszcie wykupić wszystkie leki. Za "15" mogłabym zrobić zapasy i pozbyć się zaległości.
Józef Biardzki (84 l.) z Siedlec na Mazowszu: Rząd musi ratować budżet biednych seniorów, bo pomrzemy z głodu. Gdybym teraz dostał "15", na pewno bym się nie pogniewał. Jednak jestem za podwyżką emerytur w skali miesięcznej.
Zdzisław Klima (88 l.) z Lublina: Wprawdzie inflacja już się nie rozpędza, ale drożyzna zostanie z nami przez lata. Boję się jej. Emeryci tacy jak ja nie mają możliwości dorobić, stąd żyje się coraz gorzej. Wysokość emerytur powinna wzrosnąć.
Teresa Kowalska (72 l.) z Lublina: 13. i 14. emerytura to dobra sprawa, traktuję to jako jedyną okazję do odłożenia kilku groszy. W tym roku pójdą na prezent dla mojej wnuczki, która wychodzi za mąż.
Jan Niewiadomski (77 l.) z Wrocławia: Trudno egzystować na poziomie. Mam aż 3 tys. zł miesięcznie i nie powinienem narzekać. Czasem nawet mogę sobie pozwolić na pójście do kina. Ale czy tak ma wyglądać życie emeryta?