Wpis Terlikowskiego bardzo nie spodobał się Owsiakowi, który postanowił zareagować. Twórca Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy poczuł się dotknięty wpisem, bo na marsz wybrała się jego żona i koleżanki z fundacji. - Zaproponował Pan im mundury SS ze swastyką na opasce. Stwierdził Pan bardzo cynicznie, że to jest strój na tę demonstrację - zaczął wpis Owsiak. I dodał: - Osobiście mnie Pan obraził każąc, aby moja żona także taki mundur ubrała. I tysiące, dziesiątki tysięcy, setki tysięcy innych żon, innych kobiet, także naszych córek i moich wnuczek. Upomniał też Terlikowskiego: - Żyje Pan w czasach, w których niestety symbole te są tolerowane i uznane jako symbol Boga Słońca. Podobnym co Pan językiem operują politycy prawicy. Minister Spraw Zagranicznych używa słowa "zabawa" a posłowie potrafią to nazwać schizofrenią i upolitycznieniem sprawy (sic!) - zdenerwował się Owsiak. I zwrócił publicyście uwagę, że obraża jego żonę: - Obraża Pan moją żonę, która razem ze mną i z czterdziestoma kilkoma innymi wspaniałymi ludźmi tworzą Fundację WOŚP.
Wzburzony Owsiak nazwał Tomasza Terlikowskiego "łobuzem": - Trzeba być skończonym łobuziakiem, aby próbować decyzję mojej żony nazwać "zabawą", "schizofrenią" i "politykowaniem". Nie ma Pan zielonego pojęcia o ratowaniu życia ludzkiego! Wypomniał też publicyście, że swoimi wypowiedziami grzeszy: - Pisząc o Pana rozmodleniu popełnia Pan grzech za grzechem. To co Pan napisał, to co Pan pisze i jeszcze napisze jest na wskroś podłe z tym mundurem SS na czele. Ale nie byłbym sobą, gdybym Panu jeszcze jednego na koniec nie powiedział - napisał. I ostro zakończył: - Dziś uważam Pana za bardzo złego człowieka.
Czytaj: Waszyczkowski znów z POGARDĄ o "Czarnym Proteście": To KPINA