Marcin Romanowski

i

Autor: ART SERVICE / SUPER EXPRESS

Tęsknią za politykiem?

Oto, co o Marcinie Romanowskim mówią w Biłgoraju

2024-12-13 12:55

Gdzie jest poseł Marcin Romanowski? To pytanie zdaje sobie wielu. W Biłgoraju na Lubelszczyźnie, gdzie polityk prowadzi jedno z dwóch biur poselskich nikt tego nie wie. Rozmawialiśmy z mieszkańcami miasta.

Marcin Romanowski ma trafić do aresztu na trzy miesiące, tak zdecydował sąd. W poniedziałek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zadecydował o trzymiesięcznym areszcie Romanowskiego. Polityk, jak przekazał jego obrońca mec. Bartosz Lewandowski, nie był obecny na posiedzeniu ze względu na swój stan zdrowia. Romanowski miał operację, która była poważna. Jednak teraz nikt nie wie, gdzie podziewa się poseł. 

"Super Express" postanowił sprawdzić, co wiedzą na jego temat w Biłgoraju, gdzie znajduje się jedno z jego biur poselskich. - A kto to w ogóle jest? Stąd nie pochodzi na pewno - ocenia młody chłopak z lombardu, który mieści się po sąsiedzku miejsca, w którym poseł winien spotykać się z wyborcami.

Biuro Poselskie dr Marcin Romanowski zajmuje niewielkie pomieszczenie na parterze kamienicy przy ul. Kościuszki. Jednej z kilku niskich, niezbyt urodziwych jednopiętrowych kamieniczek zwróconych fasadami do Placu Wolności i stojącego tam Urzędu Miasta. Ruch na chodniku raczej średni. Żadnego zainteresowania tym miejscem. Spojrzeń, gorączkowych rozmów mijających biuro biłgorajan. A biuro...funkcjonuje jak gdyby nigdy nic: - Wykonuję polecenia kancelarii Sejmu - mówi młoda kobieta, pracownica biura. Pracownica adresuje koperty z życzeniami świątecznymi. Od Sejmu, nie od posła. Oczywiście nic nie wie o tym, gdzie może podziewać się ukrywający się polityk. - Nie było go tu co najmniej pół roku - rzuca na odchodne.

CZYTAJ: Kim jest Marcin Romanowski? Żyje w celibacie, na granicę zabiera różaniec. Czego jeszcze nie wiedzieliście o politykuZresztą Biłgoraj nie był raczej na jego liście miejsc, w których często bywał polityk.  - Nie widziałem go nigdy - rozkłada ręce młoda kobieta, który pracuje w restauracji obok. - Myślę, że nikt za nim nie tęskni - ocenia.

To nie do końca prawda. Pani Barbara (71 l.), warzywniak w sąsiedniej kamienicy utyskuje, że niskie świadczenia powodują, że wciąż musi pracować. A ruch coraz mniejszy, sklepy się zamykają w całym mieście. Ot, mięsny obok chociażby. Kiedy będzie lepiej? - Jak Romanowski wróci - w jej głosie słychać niezachwianą wiarę.

2024_12_12_Nocna zmiana Short 1 POSZUKIWANIA ROMANOWSKIEGO!