Szymon Hołownia nowym marszałkiem Sejmu

i

Autor: PAP/Paweł Supernak

Mocne słowa

Ostre spięcie w Sejmie! Hołownia zaatakowany, poszło o Kamińskiego i Wąsika

2024-01-25 11:06

25 stycznia ok. 10:00 rozpoczęło się czwarte posiedzenia Sejmu. Już na samym początku, podczas wygłaszania wniosków formalnych, doszło do ostrego spięcia między posłem suwerennej Polski Michał Wójcik i marszałkiem Szymonem Hołownią. Padły mocne słowa!

Mocny początek obrad w Sejmie. Na mównicę wszedł Michał Wójcik, który nie gryzł się w język zwracając się do Szymona Hołowni. Zrobił mu przytyk, nawiązując do konstytucji.

- Panie Hołownia, szanowni państwo. To, co pan wyprawia w ostatnich tygodniach, to jest hańba. Hańbą okrywa pan Izbę niższą polskiego parlamentu. Jeszcze niedawno pan płakał nad konstytucją, a dzisiaj pan ją bezczelnie łamie – mówił Michał Wójcik.

Michał Wójcik nawiązał także do sprawy Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy nie pojawili się na sali plenarnej.

- Ostatnie tygodnie to jest atak na fundamenty naszego państwa. Bezprawny atak i zawłaszczanie mediów publicznych. Bezprawne, bo zostały już stwierdzone przez sądy; nie dopuszcza pan posłów Kamińskiego i Wąsika do wykonywania ich mandatów, ich uprawnień wobec Rzeczpospolitej. To jest skandal, a jest orzeczenie Sądu Najwyższego w jednym i drugim przypadku. A pan mówi, że nie są posłami. To jest nieprawda. Byli bezprawnie zatrzymani, bezprawnie byli w więzieniu i bezprawnie pan teraz działa, nie dopuszczając ich, żeby siedzieli razem z nami – grzmiał polityk. - Tu ma być 460 osób, a nie 458 – dodał.

- Czas się panu kończy, panie pośle – stwierdził Szymon Hołownia pod koniec czasu na przemowę.

Michał wójcik jednak niezrażony kontynuował swoją wypowiedź.

- Dobrze, niech mnie pan posłucha. Ja pana nie proszę, ja żądam od pana, żeby pan ich dopuścił do tego, że sprawowali mandat to jest raz, a dwa cofnijcie się z Prokuratury Krajowej. Nie zawłaszczycie tej instytucji – mówił, po czym jego mikrofon został wyłączony.

Szymon Hołownia postanowił odpowiedzieć posłowi, przypominając mu wybrane zapisy konstytucji, na podstawie których podjął swoje decyzje. - Płacz nad konstytucji to jedno, a jej stosowanie i posiadanie w sercu to drugie. Ja robię to obie rzeczy – stwierdził marszałek Sejmu.

NIŻEJ ZDJĘCIA SEJMU OBSTAWINEGO, JAK TWIERDZA:

Sonda
Oglądasz posiedzenia Sejmu na żywo?
J. SASIN: POLSKA TO DZISIAJ DZIKI WSCHÓD