Informacja o śmierci generała Waldemara Skrzypczaka wstrząsnęła wieloma osobami. Był on powszechnie znany dzięki długoletniej służbie wojskowej oraz działalności jako analityk i komentator. Generał Skrzypczak zmarł 21 lipca, mając 69 lat. W piątek, 25 lipca odbył się pogrzeb generała. W ostatniej drodze towarzyszyli mu najważniejsi dowódcy wojskowi oraz szef Ministerstwa Obrony Narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz, który żegnając generała w sieci napisał:
- (...) to ogromna strata dla bliskich i dla naszej rodziny wojskowej. Profesjonalizm, oddanie Ojczyźnie, patriotyzm — te słowa przychodzą na myśl, gdy wspominamy Pana Generała. Dziękuję za tysiące wyszkolonych żołnierzy, za dowodzenie nimi w kraju i na misjach. Za doświadczenie, którym do końca Pan Generał dzielił się z młodym pokoleniem. Dziś nasze myśli i modlitwy są z pogrążona w żałobie Rodziną - brzmi treść wpisu szefa MON na portalu X.
W czasie pogrzebu generała Waldemara Skrzypczaka uwagę zwracało to, co było tuż przy urnie otoczonej czerwonymi kwiatami. Obok niej ustawiono jego odznaczenia i wyróżnienia, w tym Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski, a także beret generała. Przy urnie cały czas w czasie mszy stała warta honorowa. Zaś na urnie umieszczona była biało-czerwona wstęga. Gdy urna była niesiona do grobu położona na niej została druga wstęga: granatowo-czerwona. To nawiązanie do orderu, którym był uhonorowany generał, czyli do Krzyża Komandorskiego Orderu Krzyża Wojskowego.
DALSZY TEKST POD GALERIĄ ZDJĘĆ
Waldemar Skrzypczak był znanym wojskowym. To były Dowódca Wojsk Lądowych (2006–2009), uczestnik misji w Iraku, wiceminister obrony narodowej ds. modernizacji (2012–2013). W ostatnich latach często wypowiadał się w mediach, analizował to, co dzieje się na Ukrainie, ale nie tylko. Prywatnie generał był dwa razy żonaty, miał troje dzieci.
CZYTAJ: Gen. Waldemar Skrzypczak. Rodzina: dwa razy brał ślub. To w Legionowie miał swoją oazę [ZDJĘCIA]
